BIZNES&POLITYKA

Pijany ksiądz w Grudziądzu odprawiał uroczystości pogrzebowe. Nie zgadniesz, jak tłumaczy go proboszcz!

Policjanci z Grudziądza 22 lipca 2021 otrzymali anonimowe zgłoszenie, że pijany ksiądz odprawia uroczystości pogrzebowe.

Pogrzeb jest dla rodziny osoby zmarłej bardzo trudną sytuacją i należy do niego podejść z szacunkiem. Tymczasem żałobnicy gołym okiem widzieli, że wikariusz jest na „podwójnym gazie” i ma problemy choćby w mówieniem.

 

Przybyli na miejsce Policjanci zachowali się bardzo stosownie, bo nie przerwali uroczystości. Zaczekali aż ksiądz dokończy obrządek i dopiero wtedy zajęli się zgłoszeniem.

 

Duchowny został zbadany i okazało się, że miał ponad dwa promile alkoholu we krwi! Już dwa promile alkoholu we krwi powodują zaburzenia mowy, potykanie się i przewracanie czy nawet zanik odruchów fizjologicznych. I w takim stanie pijany ksiądz odprawiał uroczystości pogrzebowe w Grudziądzu.

 

facebook/Parafia św. Stanisława i św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Grudziądzu

 

Co ciekawe, obecnie Policja ma formalny problem z zakwalifikowaniem zachowania wikariusza. Jeśli bowiem pijany ksiądz był w pracy, to sąd może ukarać go grzywną, a pracodawca zwolnić. Inaczej sprawa wygląda, jeśli ksiądz pełnił posługę. I z tego też względu trwa postępowanie wyjaśniające.

 

Tymczasem  proboszcz Parafii św. Stanisława i św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Grudziądzu, Waldemar Deuter, postanowił sprawę zamieść pod dywan. Ma także pretensje do Policji o ujawnienie sprawy.

 

Ksiądz Dawid jest na miesięcznym urlopie. Ja zaraz pojadę na policję i sobie z nimi porozmawiam. Oni już za dużo powiedzieli w tej sprawie*

– powiedział Waldemar Deuter w rozmowie z se.pl

 

Zaprzeczył także jednoznacznemu wynikowi badań na obecność alkoholi we krwi księdza odprawiającego uroczystości pogrzebowe:

 

Wikariusz nie był pijany tylko miał gorszy dzień. Może był zmęczony. Rodzina zmarłego została przeproszona. Nie ma do nas pretensji. W ogóle to nie ma żadnej sprawy*

– tłumaczy proboszcz.

 

>>>32-latka pomyliła na plaży swoje dziecko z cudzym. Szok, co stało się później!

 

cyt. se.pl