Fatalnie zakończyła się zabawa 18-latków z Żyrardowa.
Poniżej przedstawiamy szczegóły tej sprawy!

Policja z Żyrardowa otrzymała zgłoszenie o poszkodowanym mężczyźnie. Świadkowie sądzili, że to ofiara pobicia lub upadku. Jednak okazało się, że 18-latek w ryzykowny sposób „bawił się” ze swoją koleżanką.
Otóż 18-latka wiozła chłopaka na masce samochodu. Gdy auto było w ruchu, młody mężczyzna spadł na ziemię.
Okazało się, że grupa znajomych urządziła sobie niebezpieczną zabawę. 18-letni mieszkaniec powiatu żyrardowskiego wszedł na maskę Toyoty, którą kierowała 18-latka. W pewnym momencie 18-latek spadł z maski jadącego samochodu*
Najwyraźniej też młodzi ludzie nie udzielili pomocy koledze, lecz zostawili go na drodze. Tymczasem 18-latek doznał poważnych oraz rozległych obrażeń i został przewieziony do szpitala.
Od kierującej pobrano krew do dalszych badań na zawartość alkoholu i środków odurzających.
Młodej kobiecie grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Opisując to zdarzenie, policja zaapelowała o rozwagę i wyobraźnię. Chwila „zabawy” może zakończyć się tragicznie.
*źródło: policja