Do tragedii doszło w Oświęcimiu, to tam 31-letnia pracownica pizzerii zadławiła się.
Niestety skutki tego zdarzenia były tragiczne, kobieta zmarła w szpitalu.

Paulina zadławiła się pizzą
Dramat rozegrał się 8 marca 2-25 r. w Dzień Kobiet. To wtedy Paulina w tzw. międzyczasie chciała zjeść kawałek pizzy. Niestety zadławiła się posiłkiem. Najpierw próbowali jej pomóc współpracownicy. Jednocześnie wezwano pogotowie, które przyjechało po 25 minutach.
31-latka trafiła do szpitala i tam zapadła w śpiączkę. Niestety pomimo starań lekarzy, kobieta zmarła.
Paulina była samotną matką wychowującą dwójkę dzieci sześcioletnią córkę i siedmioletniego synka, który cierpi na niedosłuch i napięcie mięśniowe. Szwagierka Pauliny, która obecnie zajmuje się dziećmi, założyła zbiórkę na rzecz chłopca i dziewczynki.
Straszna śmierć w Gołanicach. 45-latek przywalony płytami z marmuru!
Paulina Oświęcim zbiórka
Obecnie na koncie zbiórki jest już ponad 130 tys. zł. [dostęp 20.03.2025], a w opisie czytamy:
„Kochani, z ogromnym bólem i niedowierzaniem chcemy Was poinformować, że nasza ukochana siostra Paulina odeszła… Mimo walki, lekarze nie zdołali jej uratować. Zostawiła po sobie pustkę, której nic nie wypełni – a przede wszystkim dwoje dzieci, które nagle straciły mamę.
Teraz największej pomocy potrzebuje jej synek Jaś, który wymaga stałej rehabilitacji. Paulina zawsze walczyła o jego zdrowie i rozwój, poświęcając wszystko, by miał jak najlepszą przyszłość. Teraz my musimy kontynuować tę walkę – dla niej i dla Jasia.
Zebrane środki przeznaczymy na:
🔹 Stałą rehabilitację Jasia, która jest kluczowa dla jego zdrowia
🔹 Wsparcie dla dzieci Pauliny, by mogły przejść przez ten trudny czas
🔹 Codzienne potrzeby, które teraz spadły na naszą rodzinę.”