6-letni chłopiec w nocy błąkał się po Lesku w końcu sam zadzwonił na policję i ujawnił szokujące informacje!

Około 2 w nocy 29 września na numer alarmowy 112 zadzwonił 6-letni chłopiec. Dziecko było bez opieki, w samej bieliźnie i boso.
Policjanci nie ujawnili, skąd maluch miał telefon (być może zabrał go z domu), natomiast po zlokalizowaniu chłopca pod jednym ze sklepów, ustalono szokujące fakty! Otóż 6-latek przyznał, że:
…wyszedł z domu, bo jego matka była nietrzeźwa.
Słowa dziecka okazały się być prawdą, a kobieta była totalnie zdezorientowana.
W mieszkaniu, z którego chłopiec wyszedł, zastano śpiącą kobietę. 31-latka była zaskoczona, gdy obudzili ją policjanci. Początkowo twierdziła, że mieszka sama. Pytana przez policjanta o syna nie potrafiła powiedzieć, gdzie jest i co się z nim dzieje. Pijana kobieta została doprowadzona do wytrzeźwienia do leskiej komendy.
W międzyczasie ustalono dane ojca dziecka i chłopiec został przekazany pod jego opiekę. Sprawą jednak zajmie się Sąd Rodzinny, który zbada całą sytuację małoletniego oraz ustali, czy i i wcześniej nie dochodziło do podobnych nieprawidłowości.
źródło: Policja