Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (27 na 28 grudnia) przy ul. Bakalarskiej w Warszawie. Na miejscu szybko pojawiły się odpowiednie służby. Opublikowano też oficjalny komunikat, z którego wynika, że pożar nie był łatwy do ugaszenia. Funkcjonariusze policji poinformowali też, że zatrzymano 36 letniego mężczyznę który może mieć coś wspólnego ze zdarzeniem. Oto co dokładnie się wydarzyło.

Pożar wybuchł w nocy około godziny 1:00 na terenie targowiska w dzielnicy Włochy w Warszawie. Ogień pojawił się w kontenerach morskich, a następnie szybko się rozprzestrzenił. Na miejscu niemal od razu pojawiły się odpowiednie służby które próbowały walczyć z pożarem. Nad okolicą zobaczyć można było również kłęby dymu. Z tego też powodu zdecydowano się na wydanie oficjalnego komunikatu, w którym zaapelowano do mieszkańców aby nie otwierali okien.
W nocy doszło do rozwiniętego pożaru kontenerów usługowych na terenie targowiska przy ul. Bakalarskiej 2. 🚒 Pierwsze zastępy podały dwa prądy gaśnicze w natarciu, a KDR zadysponował dodatkowe siły i środki.
Sprawiono linie zasilające z hydrantów, a na miejscu działało również m.in Pogotowie Energetyczne
-czytamy na Facebooku.
Na miejscu pracowało 12 zastępów straży pożarnej czyli około 50 osób.
Funkcjonariusze policji zatrzymali też 36-letniego mężczyznę. Ich zdaniem może odpowiadać za to dlaczego doszło do pożaru.
Aktualnie trwa śledztwo czy pozar to celowe działanie czy zaniedbanie.
Źródło: goniec.pl

























