Agnieszka Woźniak-Starak była zszokowana wynikiem Grzegorza Brauna w wyborach prezydenckich.
Jej wypowiedzi na ten temat, wywołały ostrą reakcję.

Przypomnijmy, że Grzegorz Braun, przez wiele osób kojarzony z antysemityzmem, w wyborach uzyskał 6,3 procent poparcia. Aleksander Kwaśniewski taki wynik uznał za szokujący, a jego zdanie podziela 47-letnia Woźniak-Starak.
Dziennikarka TVN mówiła, że nie może ochłonąć po wyniku Brauna i musi to „rozładować”:
No i jak tam wasze refleksje po wyborach? Ja poszłam rano na trening, potem na drugi. Myślałam, że jakoś to z siebie zrzucę, ale nadal nie mogę się otrząsnąć po wyniku Grzegorza Brauna…
Bo że Karol Nawrocki, to było do przewidzenia, oni są zawsze niedoszacowani w sondażach, żelazny elektorat PiS-u. Dobra, że Sławomir Mentzen, młodzi poszli, zagłosowali. Ale Grzegorz Braun? Tego nie rozumiem. Chyba jeszcze muszę iść pobiegać*
Żartobliwa wypowiedź, została potraktowana całkiem serio i do Agnieszki Woźniak-Starak – która w wykształcenia jest politologiem – odezwali się zwolennicy Grzegorza Brauna.
To jest hit, słuchajcie. Powiedziałam, że zszokował mnie wynik Grzegorza Brauna i jakieś ruskie onuce zaczęły się tutaj udzielać i pisać, że mam się nie wypowiadać na temat polityki.
No więc będę się wypowiadać, zwłaszcza, że jestem politolożką z wykształcenia. A poza tym, co może być szokujące dla wyznawców Grzegorza Brauna, bo jednak jestem kobietą, i mimo to zamierzam wypowiadać się na każdy temat, na który chcę się wypowiedzieć. I basta*
– podsumowała.
*cyt. za https://rozrywka.dorzeczy.pl