Polski biznesmen Dawid Piątkowski na facebooku zamieścił ogłoszenie o pracę. Mężczyzna szukał asystentki i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie proponowane wynagrodzenie: zero złotych.
Dawid Piątkowski na instagarmie określa się jako:
Umysł przedsiębiorcy. Ciało sportowca. Przebudzona dusza.
🧠 Mentor 📘 Autor #16 👁🗨 TikTok +435k
🏘 Inwestor 💸 Anioł biznesu
Wcześniej związany był ze sportem, a konkretnie z tenisem. Obecnie zajmuje się rozwojem osobistym, jest autorem książek motywacyjnych, oferuje też mentoring.
Jeśli chodzi o wymagania, jakie miał względem kandydatki na asystentkę, to były one nietypowe:
„Doświadczenie: 💃
Modeling, fotomodeling
Praca biurowa
Znajomość j. Angielskiego
Nasze wymagania: 🦸🏼♂️🦹🏼
Własna działalność gospodarcza
Praca stacjonarna w Warszawie
Pełna dyspozycyjność 24h/7dni w tygodniu
Znajomość twórczości Dawida Piątkowskiego
Niemożliwe rzeczy robione od ręki
Cuda realizowanie w dobę
Uśmiech od ucha do ucha:)”
Zamiast standardowego cv czy listu motywacyjnego, Dawid Piątkowski oczekiwał video, w którym kandydatki przekonają do siebie pracodawcę.
Biznesmen, w zamian za pracę oferował zerowe wynagrodzenie:
Wynagrodzenie: 💰
Zero złotych miesięcznie. Jeżeli nie chcesz współpracować za darmo, nie aplikuj. 😎✌🏼
Część osób tę ofertę uznała za żart. Jednak większość internautów nie kryła swojego oburzenia:
Mam nadzieję, że w przyszłości takie ogłoszenia będą karalne 🤡
Cześć Dawid, kimkolwiek jesteś – jesteś dzbanem😂
Praca bezpłatna, bo cały budżet Piątkowskiego poszedł na psychiatrę.
Cymbał zaraz napisze, że to eksperyment socjalny i że nie daliśmy rady XD
Później biznesmen miał tłumaczyć, że bez wynagrodzenia miały być tylko pierwsze trzy dni próbne. Zapomniał jednak, że w ogłoszeniu wyraźnie napisano „Zero złotych miesięcznie„. Tak więc mowa o wynagrodzeniu miesięcznym, a nie na trzy dni.