WYDARZENIA

Boso szedł na Morskie Oko. Jego biwak zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach.

Każdego roku słyszymy o turystach, którzy wędrują przez Tatry w nieodpowiednim obuwiu. Najczęściej dotyczy to pań, które na wyprawę w góry zakładają klapki lub szpilki.

Teraz jednak zakopiańska policja poinformowała o bosym niekompletnie ubranym mężczyźnie, który boso szedł na Morskie Oko. Okoliczności tego zdarzenia mają jednak drugie dno.

 

zdjęcie ilustracyjne pixabay

 

Boso na Morskie Oko

Kilka dni temu zakopiańska policja otrzymała zgłoszenie o turyście, którego znaleziono po słowackiej stronie Tatr.

 

…oficer dyżurny zakopiańskiej policji otrzymał zgłoszenie od policjantów ze Słowacji, że na granicy w Łysej Polanie oczekuje z nimi polski turysta.

 

Po przybyciu na miejsce okazało się, że odnaleziony turysta to nie Polak, aobywatel Ukrainy z polskim numerem pesel.”

 

Mężczyzna był niekompletnie ubrany oraz bosy i w takim stroju chciał dostać się nad Morskie Oko.

 

Biwak zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach

Jak ustalono, mężczyzna stracił swoje rzeczy osobiste. Najprawdopodobniej został okradziony przez „kompanów” do picia.

 

Tłumaczył, że jego biwak zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach po spotkaniu z nieznanymi mu osobami z którymi wcześniej spożywał alkohol. Próbował później dojść do Morskiego Oka, ale ostatecznie znalazł się na terenie Słowacji.

 

Policja sprawdziła, czy mężczyzna nie jest w jakikolwiek sposób poszkodowany. A po upewnieniu się, że nic mu nie dolega, przewiozła turystę do noclegowni w Zakopanem. Dalej więc będzie musiał sobie sam poradzić.

 

tocelebryci.pl
Polityka prywatności / cookies

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celach optymalizacji treści dostępnych w naszych serwisach oraz dla statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej w Polityce Prywatności