Wojna na Ukrainie spowodowała, że nasze czasy są coraz to bardziej niepewne. Teraz Ministerstwo Obrony Narodowej przedstawiło projekt rozporządzenia. Dotyczy powołań do wojska. Oto co dokładnie zawiera.
Od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w Polsce coraz więcej mówi się na temat kwestii bezpieczeństwa i poboru do wojska. Ponadto doktryna obronna w naszym kraju przeszła niemałą rewolucję. Tylko w tym roku wydatki na obronność wyniosły 4,7 PKB. Zdecydowano się na zakup nowoczesnych czołgów K2, wyrzutni HIMARS czy systemów obrony przeciwlotniczej.
Ostatnio Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) poinformowało stworzeniu pewnego projektu. Chodzi tutaj o limity w kwestii powołań do wojska w kolejnym roku. Powołanych miałoby zostać jedynie 13,5 tysięcy osób. Wszystko to wyniosłoby około 1,76 mld złotych. W ćwiczeniach wojskowych wzięłoby udział około 200 tysięcy osób to z kolei wyniosłoby maksymalnie 520 milionów złotych. Do aktywnej rezerwy mogłoby trafić 8,7 tysięcy osób.
Co więcej projekt dotyczy też limitów w kwestii dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Według tego projektu powołanych miałoby zostać do 39 tysięcy osób. Z kolei w terytorialnej służbie wojskowej przewiduje się pobór do 40 tysięcy osób.
„Podkreślono, że podane liczby stanowią górny, nieprzekraczalny próg możliwych powołań i nie oznaczają obowiązku ich pełnej realizacji”
-czytamy na portalu Goniec.pl.
Dodano, że projekt nie będzie konsultowany publicznie ani nie będą pobierane opinie innych podmiotów. Aktualnie to ustawa o obronie ojczyzny reguluje wszystkie kwestie związane z odbywaniem służby wojskowej.
