Do szokującego zdarzenia doszło w Stalowej Woli (podkarpackie).
To tam z karawanu na ulicę wypadło ciało na noszach.
Ciało wypadło z karawanu
Do zdarzenia doszło w piątek, 18 października 2024 r. w Stalowej Woli na ulicy Staszica. Jak relacjonował świadek zdarzenia, jeden z kierowców, najpierw na szybę jego auta poleciało prześcieradło i na chwilę zasłoniło widok. Gdy prześcieradło zsunęło się z szyby, mężczyzna zobaczył ciało leżące na ulicy!
W pierwszej chwili sądził, że jest osoba potrącona przez jakiś pojazd. Potem jednak okazało się, że jest to ciało na noszach, które wypadło z karawanu.
Gdy pracownicy firmy pogrzebowej zorientowali się, że wypadły zwłoki, załadowali je ponownie do auta i odjechali.
Zbezczeszczenie zwłok
Zakład Pogrzebowy Hades z miejscowości Nisko, do którego należy karawan, wydał oświadczenie. W komunikacie czytamy, że wypadnięcie zwłok było spowodowane awarią.
Z głębokim ubolewaniem informujemy, że w wyniku niespodziewanej awarii technicznej elektrozaczepu tylnej klapy w karawanie, podczas przewozu ciała osoby zmarłej doszło do niefortunnego zdarzenia, które nie odzwierciedla wysokich standardów naszej firmy
– napisano i przeproszono też rodzinę osoby zmarłej.
Najprawdopodobniej jednak doszło do nieprawidłowości przy transporcie ciała. Dlaczego bowiem zwłoki nie były przewożone w zamykanym worku, tylko przykryte prześcieradłem? I dlaczego nie zabezpieczono noszy, by nie były ruchome. Najprawdopodobniej bowiem podczas jazdy i hamowania nosze ruszały się w przód i w tył i tym sposobem otworzyła się klapa.
Policja ze Stalowej Woli prowadzi w tej sprawie dochodzenie w kierunku art. 262 Kodeksu Karnego, czyli zbezczeszczenia zwłok. Za takie przewinienie grozić może nawet więzienie.
Zdjęcie poniżej.
źródło: https://www.stalowka.net/