Na profilu Sandry Kubickiej pojawiło się czarno-białe zdjęcie.
I nie chodzi tu o artystyczną fotografię, a o zilustrowanie smutnych informacji.
Smutne informacje
…każdy z nas ma gdzieś swój limit kiedy słowa zaczynają boleć. (…)
Nie jestem workiem treningowym, jestem człowiekiem który też ma uczucia a w obecnej chwili jestem wyśmiewana, obrażana i nie rozumiem czym aż tak sobie zawiniłam. (…)
…od jakiegoś czasu nie mam sił już udawać. Odbieracie mi radość z czegoś co do niedawna dodawało mi wiatru w skrzydłach – brawo cel osiągnięty, możecie być z siebie dumni. Dojechaliście Kubicką.
– to fragmenty bardzo obszernego wpisu opublikowanego przez Sandrę Kubicką.
Do kogo się zwraca modelka i o czym pisze?
Sandra’s Matcha
Otóż niedawno Sandra Kubicka otworzyła własny lokal Sandra’s Matcha (Warszawa, ul. Wilcza 43), gdzie serwuje matchę własnej marki (matcha to sproszkowana, zielona herbata).
Do lokalu wybrało się kilku influencerów, którzy skrytykowali napój oraz zachowywali się w przesadny i sceniczny sposób.
Te „niewinne” filmiki nagrane przez nastolatków i młodych ludzi którzy przecież cytuję „wyrażali tylko swoje opinie” plując, wyrzucając nasze produkty do śmieci, zachowując się jakby conajmniej był to jakiś kwas wyżerający gardła.
– pisze Sandra Kubicka.
Za nimi poszli inni, którzy także chcieli przetestować matchę od Sandry. W efekcie w sieci powstał trend dotyczący tego lokalu. Co prawda pojawiały się też osoby, które chwaliły napój, jednak krytyka była bardziej wyrazista.
Matcha Sandry Kubickiej
Teraz po smutnym wpisie Sandry, wiele osób jej współczuło i namawiało, by nie rezygnowała i poddawała się. Byli jednak też tacy, którzy wskazali, że postawa modelki też nie była bez zarzutu.
Podawali przykład słomek. W lokalu Sandry dostępne były tylko słomki z makaronu. Gdy ktoś zauważył, że takie słomki są nieodpowiednie dla osób uczulonych za gluten, Kubicka reagowała na to w ironiczny sposób.
Największy problem tkwi w tym, że jak ktoś mówi, że jest niedobra po prostu ją krytykuje to z waszej strony nie widać tego, że bierzecie to pod uwagę i sprawdzicie czy może faktycznie coś jest nie tak. Nie zastanowisz się nad tym tylko wstawiasz storki jak pokazujesz środkowy palec na jachcie a gdy jest prośba o inne słomki to na story padło, że będą inne słomki niż te z makaronu dla – cytuję – ” osób z śmiertelną alergią na gluten ” powiedziane prześmiewczym tonem.
Nie mówię w ogóle o osobach które już przesadzają z reakcją na twoją matche ale o opiniach osób które mówią, że kolor smak czy cokolwiek innego jest nie taki jak powinien i tyle. Sądzę, że wiele osób wkurw”la twoja reakcja na ich po prostu zwykłe opinie i dalej to już poszło jak kula śnieżna, po prostu testowali twoja cierpliwość. Życzę ci wszystkiego dobrego ❤️🩹
Chodzi o to jak Pani Sandra reaguje na te zwykłe opinie . Może taki ma styl wypowiedzi . Nie wiem . Ale pamiętam ta wypowiedź o słomkach z makaronu i śmiertelnej alergii . Ja odebrałam to tak że nie znacie się no ale jak marudzicie to będą inne .
No ale to tylko tyle . Z resztą się nie zgadzam , z ta nagonka (…)Współczuję Pani Sandrze. Ciężko to czytać , słyszeć . I jak tu spokojnie żyć . Najgorsze że ludzie nie zdają sobie sprawy jak mogą kogoś zranić .
– zauważały internautki.
Jednak nawet jeśli Sandra nie przyjmowała informacji zwrotnych co do swojej usługi, to i tak nie uzasadnia hejtu i wyśmiewania.
Wyświetl ten post na Instagramie
