Na koronawirusa chorują także gwiazdy i część z nich zwalczyła chorobę, niektóry nadal się z nią zmagają. Standardem jest jednak to, że o niej informują. Podobnie zrobiła Doda, choć w nieco przewrotny sposób.
Wokalistka opisała jak spędziła wczorajszy dzień. Doda była bardzo aktywna:
Zrobiłam wspaniały 2 h godzinny spacer w słonecznym parku ,potem poszłam na trening , zjadłam dobry obiad i wzięłam suplementy z mojej własnej linii ,nad którą pracuje dla Was👌🏻
Gwiazda podkreśliła, że choć w Polsce obowiązują różne obostrzenia, to przecież można dbać o swoje zdrowie i kondycję:
Mimo niektórych irracjonalnych obostrzeń trwających od roku ,nie przestałam ćwiczyć ,podróżować w stronę słońca,dbać o własne zdrowie i stymulować układ odpornościowy.
Dalej poinformowała o swojej chorobie i o tym, jak ją przeszła:
Pewnie dlatego jak złapałam wirusa (🤷♀️wszyscy moi znajomi są już po) przeszłam go tak jak każdego innego (…)
I nie robiłam wideo relacji użalając się nad sobą i strasząc swoich fanów.Nie rozumiem dlaczego wszyscy demonizują przechorowaną przez gwiazdy właśnie tę chorobę ,bardziej od innych ,znacznie poważniejszych. nie mam zamiaru dorzucać cegiełki do tego obłędu.
– zapewnia wokalistka.
Z tego, co pisze wynika, że Doda przeszła koronawirusa pod koniec 2020 roku, a niedługo później miała siły, by wystąpić na Sylwestrze. Gwiazda zapewnia, że: Czuje się dziś zajebiście😆
Zobacz też: Frapujące zdjęcie Natalii Siwiec. Celebrytka jest BEZ ręki!