Do strasznej tragedii doszło w Zielonej Górze. Na skutek pomyłki, młoda kobieta przejechała własną matkę.
Co dokładnie się wydarzyło?

Tragedia na parkingu w Zielonej Górze
Wypadek miał miejsce w środę 17 grudnia, w godzinach wieczornych na parkingu przy jednym z hoteli. To tam 33-latka parkowała auto, a miejsce wskazywała jej 58-letnia mama.
Nagle doszło do fatalnej pomyłki:
…kierująca najprawdopodobniej pomyliła pedał gazu z hamulcem i z impetem ruszyła do przodu. Staranowała własną matkę i ogrodzenie parkingu. Ranna kobieta znalazła się pod osobówką, a auto zatrzymało się po chwili na parkowym chodniku.
– informuje serwis newslubuski.pl*
>>>Tragiczny bilans wypadku Katarzyny Stoparczyk. Kolejna osoba nie żyje!
Przejechała własną matkę
Na miejsce wezwano straż pożarną i policję. Podjęto decyzję o tym, by kobietę wydostać z pod pojazdu poprzez uniesienie auta.
Strażacy natychmiast rozstawili poduszki pneumatyczne, którymi unieśli pojazd do góry. Choć przede wszystkim liczył się czas, wszystkie czynności trzeba było wykonywać bardzo ostrożnie przy jednoczesnym stabilizowaniu samochodu.
Po wydobyciu poszkodowanej rozpoczęto reanimację i 58-latka została przetransportowana do szpitala. Niestety kobieta doznała bardzo poważnych obrażeń i jej życia nie udało się uratować.
W sprawie prowadzone są dalsze czynności, a jak przekazano nieoficjalnie zdarzenie będzie traktowane jako nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Jednak odpowiedzialność karna to jedno, a to jak będzie się czuła 33-latka to drugie. Trudno bowiem sobie wyobrazić traumę młodej kobiety po tak tragicznych wydarzeniach.
Poniżej nagranie z akcji strażaków.
*cyt. https://newslubuski.pl/

























