Szokujący przebieg miała interwencja w jednym ze sklepów sieci Lidl w Warszawie.
Mężczyzna, który ukradł whisky, zmarł na zapleczu sklepu.

Ukradł whisky i zmarł
O sprawie poinformował serwis „Miejski Reporter”, a zdarzenie miało miejsce w minioną środę (2.04.2025), w godzinach wieczornych.
Ochroniarz sklepu złapał mężczyznę, który ukradł 0,7 litra whisky. Złodzieja zamknął w odizolowanym pomieszczeniu i zadzwonił na policję.
Służby dostały zgłoszenie około godziny 20, jednak gdy przybyły na miejsce, mężczyzna, który ukradł whisky nie dawał oznak życia.
Wypił 0,7 litra whisky na raz
Jak ustalono, złodzieja pozostawiono w pomieszczeniu wraz ze skradzionym alkoholem. Mężczyzna otworzył butelkę i wypił całą whisky.
Po przybyciu na miejsce, policjanci stwierdzili, że mężczyzna nie wykazuje oznak życia i natychmiast przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Akcję reanimacyjną kontynuowali następnie ratownicy medyczni. Niestety, mimo długotrwałych działań ratunkowych, nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyzny.
– informuje Miejski Reporter*
Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia, będzie także przeprowadzona sekcja zwłok zmarłego. Pewne jest jednak, że wypicie w krótkim czasie, tak dużej ilości wysokoprocentowego alkoholu, stanowi ogromne zagrożenie dla życia.
*źródło: https://miejskireporter.pl