Tydzień temu Karolina Gilon razem z Maciejem Dowborem prowadziła sopocki Polsat SuperHit Festiwal.
Prezenterka znana z Love Island Wyspa Miłości & Ninja Warrior zdaniem jednego z tabloidów zaliczyła wtedy potężną „wpadkę”. Otóż na brzuchu Karoliny Gilon pojawiła się fałdka skóry (tłuszczu?). Taki negatywny komentarz bardzo poruszył prezenterkę i odpowiedziała na niego w emocjonalnym nagraniu [zobacz tutaj].
W związku z tą sytuacją przywołano nurt body positive (czyli akceptacji własnego ciała). Teraz Karolina Gilon postanowiła pójść o krok dalej i pokazać się „naga”.
W tym celu zrobiła sobie nową sesję fotograficzną – zupełnie inną niż poprzednie, w jakich brała udział:
Przyzwyczajona do burzy włosów i dużej ilości makijażu czułam się zawsze pewnie przed obiektywem. Obawiałam się tych zdjęć. Czy tym razem będzie tak samo.
Tym razem zabrakło sztabu makijażystów, fryzjerów i stylistów. Prezenterka pokazała się bez makijażu i w luźno puszczonych włosach:
Było cudownie .. ja .. taka „naga” – sam na sam z fotografem. Pomyślałam sobie .. kocham siebie.. w każdym wydaniu.
– zapewnia.
Swoją nagą, bo bez makijażu sesją, Karolina Gilon chce przekonać siebie i innych do samoakceptacji i pokochania siebie.
Gdyby prezenterka nie ujawniła, że są to zdjęcia bez „maski”, to pewnie nikt by się nie zorientował. Tutaj pracę wykonał fotograf, który zrobił czarno-białe, stylowe zdjęcia – fotografie poniżej.