WYDARZENIA

Mama zmarłego Oskarka opuściła zakład karny! Jak było to to możliwe?

Magdalena M. została zatrzymana przez policję 15 maja 2025 r. Było to związane z popełnionymi oszustwami i koniecznością(?) doprowadzenia kobiety do zakładu karnego.

Dwójka dzieci kobiety została przekazana do pieczy zastępczej. Niestety, w cztery dni później, mały Oskarek zmarł.

screen https://www.youtube.com/watch?v=UJYiKluVsII

4-miesięczy Oskar

Czteromiesięcznego Oskara miała znaleźć ojciec zastępczy. Chłopiec nie oddychał, mężczyzna więc podjął działania ratownicze i wezwał pogotowie. Niestety dziecko zmarło.

W pogrzebie syna brała udział Magdalena M., jednak – co zszokowało opinię publiczną – na uroczystości pogrzebowe została doprowadzona w odzieży więziennej w kajdankach zespolonych, jak najgroźniejszy przestępca.

Teraz kobieta opuściła zakład karny. Jak to możliwe?

 

W kajdankach na pogrzeb dziecka

Po śmierci dziecka policja tłumaczyła, że działała zgodnie z prawem:

 

Stanowczo podkreślamy, że Policja realizowała czynności NA POLECENIE sądu. Policja nie ma prawnej możliwości oceniania postanowień wydanych przez sąd; obowiązkiem Policji jest wykonanie wskazanych w nich czynności.

Interwencja została przeprowadzona w sposób zgodny z prawem.

 

Natomiast do samego już pogrzebu odniosła się Służba Więzienna:

 

Zespół kontrolny ustalił, że zastosowane prewencyjnie przez funkcjonariuszy środki przymusu bezpośredniego, w postaci kajdanek zespolonych, a także decyzja o zobowiązaniu osadzonej do korzystania z odzieży skarbowej, były nieproporcjonalne do rzeczywistego stopnia zagrożenia.

– napisano w oświadczeniu.

 

 

Mama Oskarka opuściła Zakład Karny

Po głośniej interwencji i tak dramatycznych zdarzenia, Magdalena M.  opuściła zakład karny. Jak było to możliwe?

Otóż kobieta złożyła wniosek o dozór elektroniczny do dyrektora zakładu i uzyskała na niego zgodę.

 

Mogli zostawić dziecko pod opieką mojej babci, a jednak to się nie stało (…) zdecydowali sami, że mi zabiorą dzieci do opieki zastępczej, gdzie po 4 dniach, odkąd tutaj trafiłam do aresztu śledczego, dowiedziałam się, że mój syn zmarł. I jeszcze nie wiadomo, w jakich okolicznościach

– powiedziała.

 

Zapewniła też, że będzie walczyć o odzyskanie swojej 3-letniej córki. A internauci byli całym sercem za kobietą. Pisali też o bezsensie śmierci dziecka, podczas gdy można było już wtedy zastosować taki dozór.

 

I po co był ten cyrk, żeby kobieta straciła dziecko? To jest reżim w stylu Korea Północna

 

Nagle można areszt domowy, a dzieciątko zapłakało się na smierć.

 

Jezu, co za tragedia. Kobieta w połogu do więzienia a niemowlę w obce ręce! 💔😭

 

I po co to przedstawienie na cmentarzu ….skrepowana kajdanami jak groźny przestępca , tylko bezbronnego dziecka , już nikt nie zwróci. 😢

– pisali.

tocelebryci.pl
Polityka prywatności / cookies

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celach optymalizacji treści dostępnych w naszych serwisach oraz dla statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej w Polityce Prywatności