43-letnia tancerka i aktorka zdaje sobie sprawę, że dzięki graniu w serialach, a także dzięki social mediom, jej wizerunek może być wyidealizowany.
Z okazji Walentynek, Edyta Herbuś opisała kilka swoich wad, które mogą utrudniać jej życie w związku. Na szczęście u swego boku ma mężczyznę, który potrafi tonować negatywne emocje.
To, że jestem miła, niebrzydka i przyjemna w obyciu, to wiadomix
– stwierdziła.
Ale przyznała się też do swoich wad, jakimi są: nadwrażliwość, wielka ambicja oraz potrzeba nowych wrażeń:
Muszę Wam się do czegoś przyznać… Otóż okazało się, wbrew temu, co się powszechnie zdawało, że chyba nie jestem jednak taką idealną partnerką …
(…) moja nadwrażliwość bywa upierdliwa, ambicja męcząca, a ciągła potrzeba nowych wrażeń frustrująca…
W tym wszystkim jednak świetnie odnajduje się jej partner – Piotr Bukowiecki – z którym w związku jest od 2018 roku.
Za to mój chłopak to anioł !
Najwspanialszy w swoim przeznaczeniu – PIOTR czyli SKAŁA ,OPOKA ! Kochający, cierpliwy, ciepły, z serce silnym jak Dzwon! A kiedy zdarza mi się trzepnąć skrzydłem za mocno i wyląduję na trzeciej planecie od słońca, mój ukochany, świeci mi sercem jak LATARNIA, tak, bym znalazła znów drogę powrotną do domu♥️
Na koniec Edyta Herbuś podziękowała swojemu Walentemu, a internautom życzyła wiele miłości.