Wielka Woda zalała popołudniowy zachód Polski. Obecnie mamy poprawę pogody, która nieco ułatwia prowadzenie działań ratunkowych, a także usuwanie mułu i szlamu.
Ale to nie wszystko, bo miasta dotknięte powodzią, walczą jeszcze z ludzkimi „hienami”. Trudno uwierzyć, jak niektórzy ludzie zachowują się w obliczu katastrofy!
Burmistrz zalanego Lądka Zdroju w rozmowie z TVN* powiedział, jakie są potrzeby jego miasta:
My potrzebujemy właściwie wszystkiego w tej chwili: wody pitnej, pożywienia, a co najważniejsze beczkowozów do rozwożenia wody pitnej i techniczno-sanitarnej. Nie mamy takiego sprzętu, takie beczkowozy będą nam absolutnie konieczne, abyśmy mogli jakoś przetrwać.
– stwierdził Tomasz Nowicki.
Powódź – szabrownicy
Niestety są też osoby, które żerują na ludzkiej tragedii i szabrują opuszczone domy i budynki gospodarcze.
…próbujemy walczyć z sytuacjami chaotycznymi. Mamy przykłady szabrownictwa, mamy przykłady bandyterki. Policja dwoi się i troi, byśmy w mieście nie mieli chaosu
Burmistrz Lądka Zdroju przyznał, że:
…natura ludzka bywa okropna i osoby, które nie są ludźmi, tylko hienami, próbują wykorzystać biedę ludzką, żeby się na tym wzbogacić, albo zaspokoić własne, prymitywne instynkty.
Powiedział też, że czeka na wsparcie wojska, by móc opanować sytuację w zalanym mieście.
Turystyka klęskowa
Z kolei minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak zwrócił uwagę na inne zjawisko, jakim jest turystyka klęskowa czy też turystyka powodziowa.
Jak się okazuje, wielu ludzi, których nie dotknęła powódź, przyjeżdża na zalane tereny. Ich celem jest znalezienie się w warunkach katastrofy i poczucie czegoś przejmującego. Nie bez znaczenia jest też dobre selfie czy ciekawy filmik do social mediów.
To jest podejmowanie ryzyka, bo wszystko jest nasiąknięte wodą, jest ślisko, jest błoto. Prosimy o to, aby w tak trudnych sytuacjach dawać priorytet działaniom służb państwowych.
– przestrzegał Siemoniak.
Takie osoby nie tylko przeszkadzają służbom, ale też narażają własne życie i zdrowie.
Lądek Zdrój, który przez dłuższy czas był odcięty od świata. Zrujnowany rynek. Fatalny stan większości mostów. Częściowy brak drogi przy rzece. Dramatyczny stan domów na 14-km odcinku wzdłuż rzeki Białej w kierunku Ołdrzychowic.
Relacjonujemy na żywo w @onetwiadomosci. pic.twitter.com/l8gPT5GmSw— Marcin Wyrwał (@Wyrwal) September 17, 2024
*cyt. za onet