Po zbrodni na Uniwersytecie Warszawskim, jeden z policjantów zwrócił uwagę na oburzający fakt.
Otóż wielu studentów, zamiast dzwonić na policję, nagrywało akt morderstwa, jakiego Mieszko R. dokonał na portierce UW.
Pierwszy telefon na policję był już po ataku, nie rozumiem tego. Dlaczego łapali za telefony, żeby nagrywać tragedię, a nie dzwonili po pomoc, gdy jeszcze był czas na reakcję policji. Gdyby patrol dotarł na miejsce na czas, pewnie użyłby broni i udałoby się zapobiec tragedii.
– powiedział w rozmowie z WP.pl jeden z policjantów.
Jedno z takich nagrań wyciekło do sieci.

Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim
7 maja 2025 r. Mieszko R. toporkiem (siekierą) zamordował portierkę na Kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Mężczyzna zachowywał się w sposób niepoczytalny. Po zatrzymaniu miał mówić, że:
„jest predatorem, wilkiem”
Ponadto w swoich zeznaniach miał stwierdzić:
…że miał takie przekonanie, że na świecie istnieją drapieżnicy i ofiary. A on jest drapieżnikiem i jak zabije, to stanie się drapieżnikiem.
– relacjonował cytowany przez „Świat Gwiazd” prokurator Kamil Kowalczyk z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście.
Najprawdopodobniej też z powodu tego przekonania, dokonał aktu kanibalizmu.
A to, co zrobił widać także na przerażającym nagraniu z UW.
Mieszko R. narkotyki, leczenie psychiatryczne
Jak ustalono Mieszko R. nie leczył się psychiatrycznie. W liceum był bardzo dobrym uczniem i miał nawet otrzymywać stypendium. Obecnie studiował prawo na UW. Osoby, które go znały mówiły, że był spokojny, ale dziwny.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała, że badania toksykologiczne przeprowadzone u podejrzanego „nie wykazały, by sprawca działał pod wpływem substancji chemicznych lub alkoholu”.
Obecnie jednak 22-latek spędzi 3 miesiące w areszcie, w zakładzie psychiatrycznym w Radomiu.
„On chyba ją je!”
Na nagraniu, które trafiło do sieci, rozgrywa się szokująca scena. Kilkoro ludzi obserwuje przez okno, to co robi Mieszko. R. z zamordowaną kobietą.
Jedna z osób najprawdopodobniej dzwoni na policję, bo słychać początek rozmowy, po czym człowiek ten oddala się od reszty.
Pozostali za to komentują zdarzenie, tak jakby oglądali film!
Tak jakby ją patroszył, no…
Franek możesz zrobić zdjęcie, to jest dla Ciebie ok?
On chyba ją je normalnie…
Nie no, nie je jej… je co innego…
Tak, tak!
Wygląda jakby wyciągał jej jelita!
– słychać na nagraniu.
A nas szokuje ton tych rozmów…
Nagranie 18+ na kolejnej stronie.