Oświadczenie pogotowia ws. Gabriela Seweryna. Ratownicy „stali się ofiarami agresji”!
Kilka dni temu zmarł Gabriel Seweryn – kuśnierz z Głogowa, projektant futer i celebryta znany z programu „Królowe Życia”.
Mężczyzna miał duszności i zostało do niego wezwane pogotowie. Pacjenta jednak nie zabrało do szpitala i Gabriel Seweryn dojechał tam taksówką. Po kilku godzinach mężczyzna zmarł.
Do sieci trafiło nagranie z przed jego domu. W tle widać karetkę, a sam Gabriel krzyczy, że się dusi. Dlaczego pogotowie nie zabrało pacjenta?
Gabriel Seweryn film
Po tym, jak filmik został opublikowany, a 56-letni Seweryn zmarł, pojawiło się wiele krytycznych komentarzy. Nagranie [film tutaj] wydaje się być bowiem szokujące w świetle tragicznego finału.
W sprawie śmierci celebryty jest prowadzone prokuratorskie postępowanie.
Tymczasem Pogotowie wydało oświadczenie w sprawie tego konkretnego wezwania z 29 listopada 2023 r. Czytamy w nim, że pomoc została udzielona w takim zakresie, na jaki pacjent pozwolił.
Ratownicy ofiarami agresji
Dalej jednak pojawia się stwierdzenie:
Ratownicy z Zespołu Ratownictwa Medycznego stali się ofiarami agresji (…)
Zespoły Ratownictwa Medycznego nie odmawiają pomocy nawet wtedy, gdy narażone są na agresję, wymagają jednak wtedy wsparcia funkcjonariuszy Policji. Taka sytuacja miała miejsce podczas opisywanego zdarzenia.
Dalej wyjaśniono, że zespół oczekiwał na pomoc tj. wsparcie Policji, by dalej wykonywać swoje czynności. Dlaczego zatem duszący się celebryta finalnie do szpitala pojechał taksówką? To w pewnością wyjaśni toczące się postępowanie.
„Nie będzie ze mną kontaktu”. Jak długo Monika Miller wytrzymała na detoksie?