W najnowszym wywiadzie jedna z najbardziej znanych polskich dziennikarek -Monika Richardson skomentowała tematy polityczne. Wypowiedziała się też na temat Karola Nawrockiego i wyjaśniła dlaczego nie jest patriotką i nigdy nią nie była.

Reporterka „Świata Gwiazd” spotkała dziennikarkę Monikę Richardson w czasie premiery książki Grażyny Batyckiej. Na początku zapytała Richardson o książkę, a później przeszła do tematów politycznych takich jak naruszanie przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Reporterka zapytała też o bezpieczeństwo. Wtedy Monika Richardson zaczęła wyjaśniać dlaczego nie czuje się patriotką.

No więc pyta pani kosmopolitki. Ja nie jestem patriotką, nigdy nią nie byłam. Nie mam tego genu patriotycznego w sobie, który miała moja mama. Nawet muszę powiedzieć, że tego żałuję. Chciałabym czuć większą jedność, solidarność z tym narodem, o którego wolność walczyła moja świętej pamięci mama. Nie wiem, może to geny mojego taty, który najlepiej się czuł w Szwajcarii całe życie. Może to jakiś brak odwagi, brak charakteru, ale powiem tak, jeżeli Putin w końcu wejdzie do Polski, to myślę, że wraz z moją rodziną będę w pierwszym transporcie za granicę

powiedziała Monika Richardson.

Dodała, że nie ma za bardzo siły by walczyć o Polskę. Jej zdaniem obecnie w naszym kraju nie można czuć się bezpiecznie.

Znana dziennikarka odniosła się też do działań rządzących w czasie zagrożenia. Zapytana została jak ocenia ich postawę.

Robimy co możemy. Wydaje mi się że politycy, jak i szefostwo polskiego wojska czyli pan prezydent gubią się troszkę w tej sytuacji, nie mamy pojęcia jak to zrobić. Jak spojrzymy na historię Polski, to była koncepcja appeasementu w późnych latach 30, gdy naszemu rządowi się wydawało, że jak się jakoś tak dogada trochę z tym Hitlerem, a przy okazji gdzieś tam z tyłu z tym Stalinem, no to może się jakoś uda. To nie działa. Więc może koncepcja ministra Sikorskiego, że “no pasaran” i że po prostu ani kroku dalej, jest właściwsza

-przyznała.

Pod koniec Richardson spytana została o prezydenta Karola Nawrockiego, czy jej zdaniem może zapisać się na kartach historii i czy według niej jest tego świadomy.

No ciekawe, czy on ma tego świadomość, czy przyszedł na to stanowisko, żeby zrobić karierę, czy wie, że być może będzie potrzeba, żeby stał się mężem stanu. To z dnia na dzień nie jest łatwa rola. Można stracić życie. Nie wiem. To jego trzeba by było pytać, czy jest na to gotowy

-puentowała.