Potężny pożar miał miejsce w Białymstoku. Straż pożarna w rozmowie z mediami poinformowała do rozprzestrzenienia się ognia doszło w jednym z domów. Na miejscu niemal od razu pojawiły się odpowiednie służby, które próbowały poradzić sobie z pożarem. Zobacz co dokładnie się stało. Pojawiło się więcej szczegółów. Oto co dokładnie podały media.

Potężny pożar w Białymstoku. Pali się dom!
Pożar miał miejsce w środę, 17 stycznia w godzinach po południowych przy ulicy Ogrodniczki w Białymstoku. Media poinformowały, że wiadomość o pożarze służby otrzymały po godzinie 12:00.
Na miejsce bardzo szybko przyjechały odpowiednie służby. Wysłano tam pięć zastępów straży pożarnej, która robiła wszystko aby poradzić sobie z ogniem.
Potężny pożar domu na ulicy Ogrodniczki
Strażacy już opanowali sytuację i pożar już nie rozprzestrzenia się
-powiedział w rozmowie z mediami dyżurny ze stanowisko kierowania Komendanta Miejskiego PSP w Białymstoku.
Dodano, że w domu w tym czasie znajdowała się jedna osoba jednak nie poniosła ona ciężkich obrażeń.
Jest pod opieką Zespołu Ratownictwa Medycznego
-podkreślono.
Według informacji, które podane zostały przez KM PSP w Białymstoku na miejscu przez chwilę pracowało nawet 29 strażaków.
Po dojeździe kolejnych sił i środków sprawiono drabinę mechaniczną i podnośnik hydrauliczny, rozwijając jednocześnie dwie kolejne linie gaśnicze. Ratownicy, zabezpieczeni sprzętem do ratownictwa wysokościowego, przystąpili do rozbiórki dachówki ceramicznej, prowadząc równocześnie intensywne gaszenie pożaru. Kolejny zastęp podał po drabinie przystawnej prąd wody przez wybite okno na piętrze
-czytamy z kolei na portalu gov.pl.
Źródło: gov.pl, TVN24


























