W nocy z soboty na niedzielę w Warszawie doszło do potężnego pożaru jednej z hal znajdujących się przy ulicy Niemcewicza. Doszło do całkowitego jej zniszczenia. Na miejscu pojawili się strażacy, którzy próbowali walczyć z ogniem. Aktualnie przyczyna zdarzenia jest badana. Oto co dokładnie się wydarzyło. Zobacz koniecznie.

Pożar miał miejsce w nocy z soboty na niedzielę. Ogień pojawił się na hali przy ulicy Niemcewicza w Wesołej. Pożar był widoczny z dużej odległości. Na miejscu niemal od razu pojawiły się odpowiednie służby -23 zastępy straży pożarnej. Strażacy starali się walczyć z żywiołem. Ogień tak bardzo się rozprzestrzenił że zaczął być również zagrożeniem dla ratowników.
W czasie zdarzenia część dachu zawaliła się do wnętrza budynku. Został on doszczętnie zniszczony.
Niestety, skala zniszczeń okazała się ogromna. Po zakończeniu działań gaśniczych oczom ratowników i mieszkańców ukazał się przerażający widok — hala została całkowicie strawiona przez ogień, a na jej miejscu pozostały jedynie zwęglone elementy konstrukcji
-czytamy w artykule, który napisany został przez portal Goniec.pl.
Młodszy kapitan Tomasz Kawalec ze straży pożarnej udzielił krótkiego wywiadu dla TVN Warszawa. Tam ujawnił, że niedaleko odnaleziono cztery niezidentyfikowane butle oraz pojemniki z substancją niewiadomego pochodzenia. Podejrzewa się, że w środku mógł znajdować się olej.
W pożarze nikt nie został ranny. Sprawa obecnie jest badana. Ustalane będą przyczyny zdarzenia.
Źródło: goniec.pl

























