Sandra Kubicka przekazała tragiczne wieści.
30-letnia modelka i celebrytka straciła dziecko.

Sandra Kubicka rozwód
Na początku września 2025 r. Sandra Kubicka wyjechała do Grecji i jak pisała, kupiła bilet w jedną stronę [więcej na ten temat tutaj]
Nie są to bowiem zwykłe wakacje, a ucieczka czy też chęć oderwania się od problemów, a tych ostatnio było sporo.
W marcu 2025 r. modelka poinformowała o tym, że złożyła pozew rozwodowy. Potem jednak Sandra i Alek Baron podjęli próbę ratowania swojego małżeństwa:
Na szczęście się nam udało porozumieć, pracujemy teraz nad swoim związkiem i w ogóle jest lepiej niż kiedykolwiek. Leoś [syn Leonard ur. maj 2024 – przyp. red.] ma dwóch rodziców w jednym domu i to jest dla nas najważniejsze, żeby wychowywał się w domu pełnym miłości i spokoju, a nie kłótni i awantur. No ale nie było kolorowo przez pierwsze pół roku.
– mówiła w podcaście Rezultaty [więcej tutaj]
Sandra Kubicka matcha
W kolejnych miesiącach Sandra stała się ofiarą hejtu. W sieci wyśmiewano jej matchę i można było nawet mówić o trendzie na testy smaku tego napoju. Pseudo influencerzy wyśmiewali smak czy sposób podania matchy i wypluwali ją.
…od jakiegoś czasu nie mam sił już udawać. Odbieracie mi radość z czegoś co do niedawna dodawało mi wiatru w skrzydłach – brawo cel osiągnięty, możecie być z siebie dumni. Dojechaliście Kubicką.
– pisała Sandra [więcej na ten temat tutaj]
Sandra Kubicka straciła dziecko
Teraz podczas pobytu w Grecji doszło do dramatu. 30-latka straciła dziecko.
W kilka minut z najszczęśliwszej w najgorszy dzień mojego życia.. Pękło mi serce.. żegnaj bobasku nasz 🖤 Rosłeś w szczęściu i ciszy 💔
– napisała Sandra.
Wcześniej modelka nie informowała o tym, że jest w drugiej ciąży. Być może wyjazd do Grecji spowodowany był także chęcią spokojnego przeżywania początku ciąży. Niestety musiało stać się coś nieprzewidzianego i Sandra straciła dziecko.
Pod tą smutną informacją pojawiło się wiele słów wsparcia. Pojawiły się też pytania, dlaczego – choć modelka wcześniej nie mówiła o ciąży – to podaje informację o poronieniu? Inne jednak były pełne zrozumienia.
Przykre Sandra. Ale skoro nikt nie wiedział o ciąży mogłaś w ciszy i spokoju przeżywać żałobę… Po co wszystko wrzucać na insta🖤
Widzę,że dużo osób ma problem z tym, że podzieliłaś się tak intymną, prywatną i bolesną sytuacją, a ja bardzo Cie za to szanuję i dziękuję. Pokazuje to Twoja siłę i pomaga tym, którzy również przez to przeszli, jednak zostali z tym sami, choć sami nie są, bo takie sytuacje dotykają wiele osób, choć na pierwszy rzut oka tego nie widzimy.
Do wszystkich osób pytających : „po co o tym pisać”. Przestańcie mówić komuś jak ma przeżyć żałobę. Może dzięki temu postowi jakaś inna kobieta przyzna się do straty i w końcu poczuje ulgę. A jest tych kobiet naprawdę bardzo dużo
– pisały.


