17 grudnia 2024 r. wydawnictwo Prószyński podało informację o śmierci Eweliny Ślotały.
35-latka była jedną z autorek tego wydawnictwa, a śmierć kobiety budzi wiele pytań.
Ewelina Ślotała napisała cztery książki dotyczące życia bogaczy z Konstancina tj. „Żony Konstancina”, „Kochanki Konstancina”, „Rozwódki Konstancina” i „Matki Konstancina”. Ostatnia z nich dopiero co została wydana – jej premiera była 5 grudnia 2024 r. [recenzja tutaj]
Autorka jednak nie nacieszyła się swoją nową powieścią.
Z przykrością zawiadamiamy o śmierci Eweliny Ślotały, naszej autorki.
Jej książki „Żony Konstancina”, „Kochanki Konstancina”, „Rozwódki Konstancina”, „Matki Konstancina” znalazły liczne grono wiernych czytelniczek. Ewelina upominała się w nich o prawa kobiet doświadczających podwójnych standardów i złego traktowania w środowiskach, które są poza podejrzeniem.
Wyrażamy głęboki żal z powodu przedwczesnej śmierci, przekazujemy wyrazy współczucia Najbliższym.
– podało Wydawnictwo.
Sąsiadka Eweliny Ślotały napisała, że kobieta była zastraszana:
Moja Sąsiadka i koleżanka, wiele rozmawiałyśmy o naszym trudnym życiu i traumach. (…)
Ewelina zniknęła mi jakiś czas temu z Instagrama, miałam właśnie do niej odzywać się 🥹 Była sama i dźwigała bardzo dużo, jak widać jej szczęście pokazywane na zewnątrz, przykrywał jej ból i smutek. Były mąż ja nękał.
Niech spoczywa w pokoju 🥹🕯️ Tak bardzo kochała syna 😭😭😭 Moim zdaniem okoliczności jej śmierci powinny być wyjaśnione.
– czytamy we wpisie Ewy Głowackiej.
Wątpliwości co do okoliczności śmieci pisarki ma także detektyw Krzysztof Rutkowski. Swego czasu pomagał pani Ewelinie. Teraz zaś zapowiedział podjęcie śledztwa dotyczącego pisarki [zobacz tutaj].