Wczoraj (22.08.2025 r.) zmarł Stanisław Sojka.

Część mediów informowała, że słynny piosenkarz zasłabł na próbie przed koncertem i został przewieziony do szpitala. Prokuratura przekazała zupełnie inne informacje dotyczące okoliczności śmierci artysty.

Wczoraj serwis Trojmiasto.pl informował:

Według nieoficjalnych informacji, które pojawiły się w ogólnopolskich mediach, podczas próby przed koncertem muzyk miał zasłabnąć i został przewieziony do szpitala. Niestety, mimo starań lekarzy, zmarł.

Tymczasem Prokuratura Rejonowa w Sopocie przekazała, że śmierć nie nastąpiła po zasłabnięciu na próbie, a w hotelu.

Stało się to w hotelu, prokurator został o sprawie poinformowany około godziny 21:00.

W tego typu przypadkach zawsze pojawiamy się na miejscu zdarzenia, więc tak, można tak powiedzieć, że okoliczności naszego pojawienia się były „standardowe”.

– powiedział w rozmowie z „Super Expressem” prokurator Michał Łukasiewicz, szef Prokuratury Rejonowej w Sopocie.

>>>Wyciekło nagranie z próby Stanisława Sojki. Tak wyglądał tuż przed śmiercią!

Obecnie prowadzone jest postępowanie dotyczące nieumyślnego spowodowania śmierci. W takich przypadkach jest to standardowa procedura, która ma na celu określenie przyczyny śmierci oraz wykluczenie ewentualny udział osób trzecich.

Prokurator Michał Łukasiewicz poinformował, że obecnie prowadzone są różne działania w tym kierunku. Nie chciał jednak ujawniać szczegółów.

*cyt. https://www.se.pl/