W podcaście „WojewódzkiKędzierski” tym razem gościł Jan Peszek. Zadając pytania, Kuba Wojewódzki nawiązał do Tomasza Kammela.
Wojewódzki pytając Peszka, stawiał jasne tezy. Jedna z nich dotyczyła prezentera TVP:
Jeden z „pieszczochów TVP”, kiedyś mój kolega, zachwalał w swoich mediach społecznościowych przemówienie Bidena w Warszawie. Pisał, że to majstersztyk, więc ja mu napisałem, że majstersztykiem to jest chwalić Bidena w Warszawie, a potem zapominać o tych wartościach, wjeżdżając na parking TVP
– stwierdził Wojewódzki.
Tomasz Kammel dosyć szybko zareagował i na instagramie zamieścił zaskakujący wpis.
Otóż Kammel zamiast komentować, odbijać piłeczkę czy w inny sposób „bić pianę” przypomniał kilka sytuacji z przed lat. Wtedy jeszcze współpracował z Kubą Wojewódzkim, mieli zabawne przygody, ale i ciekawe, wspólne doświadczenia zawodowe.
Zatem co się stało?
Aż pewnego dnia
Kuba zniknął.Nigdy nie było między nami różnic zdań, nigdy nie było trudnych rozmów, a już na pewno nigdy się nie pokłóciliśmy.
Dalej Tomasz Kammel zapewnił, że jest to jego jedyny komentarz w tej sprawie:
Po tej znajomości została mi góra fajnych wspomnień i lojalność w stosunku do Kuby. (…)
A zatem odpowiadając na rozliczne pytania:
Czy zamierzam komentować to, co pisze o mnie Kuba Wojewódzki?
Odpowiadam, że nie, bo za dużo dobrego spotkalo mnie w życiu od niego, i życzę mu jak najlepiej.
To wszystko, co mam do powiedzenia w tej sprawie.
Z pewnością takiej „riposty” się Kuba Wojewódzki nie spodziewał!
>>>Młynarska zna plany Tomasza Lisa? Frapujący wpis dziennikarki!