W środę, 19 listopada pomiędzy Pruszkowski, a Warszawą doszło do chaosu. W rejonie Warszawa Ursus miał miejsce szokujący wypadek. Na miejscu niemal od razu pojawiły się służby. Znacznie sparaliżowało ruch pociągów. Oto co dokładnie się wydarzyło.

W rejonie stacji Ursus doszło do wypadku z udziałem człowieka i składu Kolei Mazowieckich.
-czytamy w komunikacie przekazanym przez PKP PLK.
Anna Znajewska-Pawluk z PKP podała, że służby musiały od razu podjąć działanie. Zdecydowano też że przez jakiś czas pociągi podmiejskie kursowały po jednym torze.
Po jakimś czasie opublikowano kolejny oficjalny komunikat, w którym zdradzono nieco więcej szczegółów.
Około godziny 15:00, w rejonie stacji Ursus, poza przejściami i przejazdami, na tor wtargnęła osoba postronna pod pociąg Kolei Mazowieckich relacji Grodzisk Mazowiecki – Warszawa Rembertów
-podkreślono.
Na miejscu pojawiły się odpowiednie służby, które zabezpieczały teren. Do wypadku odniosła się również Komenda Stołeczna Policji.
W okolicy stacji Warszawa Ursus doszło do potrącenia 21-letniego mężczyzny. Poszkodowany nie przeżył
-powiedział Bartłomiej Śniadała z KSP.
Szybka Kolej Miejska poinformowała wtedy, że w najbliższym czasie może dochodzić do opóźnień pociągów. Ponadto niektóre z kursów są odwoływane bądź skracane.
Również WTP informuje o „opóźnieniach, przekierowaniach oraz odwołaniach kursów” zarówno w SKM, jak i Kolejach Mazowieckich
-czytamy na
portalu Goniec.pl.
Źródło: goniec.pl
























