57-letni Tadeusz Duda wczoraj w miejscowości Stara Wieś zastrzelił własną córkę oraz swojego zięcia oraz postrzelił teściową.
Morderca zniknął w okolicznych lasach, a policja prowadzi intensywne poszukiwania mężczyzny.

Obława na Tadeusza Dudę
Ostatni komunikat na temat poszukiwań, policja podała dziś (28.06.2025) rano. Wynika z niego, że mężczyzny nadal nie odnaleziono i to pomimo zaangażowania ogromnych sił.
…wykorzystano między innymi drony wyposażone w kamery termowizyjne. Ściągane są dodatkowe siły z całej polski. Na Limanowszczyzne przyjadą między innymi funkcjonariusze oddziałów prewencji, jak również kontrterroryści z innych województw w tym funkcjonariusze z „BOA”.
W działania zaangażowany został policyjny Black Hawk, który wspomoże policjantów z powietrza podczas poszukiwań w tym trudnym terenie.
Policjanci cały czas kontrolują samochody. Na drogach limanowszyzny działają policyjne punkty blokadowe. Funkcjonariusze sprawdzają, czy poszukiwany 57-latek nie podejmuje próby opuszczenia tego terenu.
Na miejsce ściągnięty został Specjalny Zespół z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Biura Kryminalnego KGP z psami do nawęszania molekularnego.
– napisano.
Tadeusz Duda nowe informacje
Tymczasem policja przekazała nowe informacje na temat sprawcy. Pomimo tego, że na pozór zachowywał się normalnie [zobacz tutaj], to stosował przemoc w rodzinie.
Jak przekazała Polsat News st. asp. Jolanta Batko, rzeczniczka KPP w Limanowej:
57-latek był znany policji. W miejscu jego zamieszkania często były zgłaszane interwencje, które dotyczyły głównie przemocy domowej.
Rodzina miała założoną Niebieską Kartę, jednak Tadeusz Duda nigdy wcześniej nie był karany.
Mieszkańcy Nowej Wsi mówią, że 57-latek, który zastrzelił swoją córkę Justynę (†26 l.) i zięcia Zbigniewa (†31 l.) stosował przemoc wobec żony. Ich zdaniem, motywem zbrodni mogło być to, że teściowa i córka mocno krytykowały mężczyznę, za jego traktowanie żony. Miały ją też namawiać do zgłaszania czynów męża na policję.
Z pewnością jednak musiał nastąpić jakiś „trigger”, jakaś sytuacja, która pociągnęła go do mordu. Jak mówią psychologowie, może to być jakieś drobne zdarzenie, które u zaburzonej osoby wywołuje całą falę emocji.
Scenariusze dotyczące obławy
Obecnie brane są pod uwagę następujące scenariusze. Po pierwsze Tadeusz Duda mógł popełnić samobójstwo, a jego ciało może być w lesie. Może też próbować popełnić samobójstwo „rękami” policji, czyli zachowywać się agresywnie wobec funkcjonariuszy i czekać na ich zbrojną reakcję.
Jest też możliwe, że jako – najprawdopodobniej – kłusownik, 57-latek ma jakąś kryjówkę w lesie.
Ostatni wariant to taki, że jeszcze zanim upubliczniono jego wizerunek, ktoś nieświadomy podwiózł i tym samym przetransportował mężczyznę w inną lokalizację. Wtedy okazałoby się, że poszukiwania są prowadzone w niewłaściwym miejscu.