Z powodu pandemii koronawirusa w całej Europie zostały zamknięte granice. Ci, którzy nie zdążyli w porę wrócić do Polski, utknęli w obcych krajach, z dala od rodziny i przyjaciół.
Donald Tusk mieszka od kilku lat w Brukseli, gdzie jest przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej. Polityk od kilku miesięcy nie widział się ze swoimi dziećmi i wnukami. Aż do teraz.
Po otwarciu granic Tusk postanowił przyjechać do Polski, żeby spotkać się z bliskimi. Zobaczcie, jak przywitały go dzieci i wnuki.
„Równo sto dni trwała nasza rozłąka spowodowana pandemią. Po powrocie z Brukseli czekało mnie uroczyste powitanie. Jadąc przez pół kontynentu bez żadnej kontroli, uświadomiłem sobie ponownie, jak wielkim dobrodziejstwem jest Europa bez granic. I jakim skarbem są dzieci i wnuki” – napisał polityk pod zdjęciem przedstawiającym plakat przygotowany przez maluchy.
Dzieci własnoręcznie zrobiły też dla swojego dziadka powitalne laurki.
Wzruszające?
Źródło/zdjęcia: Instagram