Nagranie z „Samurajem z Gdańska” robi w sieci furorę.
Widać na nim Ukraińca, który kijami chce zaatakować patrol policji. Potem jednak robi coś zaskakującego!
Samuraj z Gdańska
Pobudzony Ukrainiec z kijami znajdował się w jednym z lokali w Gdańsku nad Motławą, cypla Wyspy Spichrzów. Gdy na miejscu pojawił się patrol policji, mężczyzna zaczął wymachiwać kijami i próbował zaatakować funkcjonariuszy.
Jak mówi – cytowany przez Dziennika Bałtycki – asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z gdańskiej komendy miejskiej policji:
Na miejscu okazało się, że mężczyzna jest bardzo pobudzony, zaczął też wymachiwać w ich kierunku ostro zakończonymi kijami. Nie reagował na polecenia, i funkcjonariusz zastosował wobec niego środek przymusu bezpośredniego w postaci gazu.
To jednak nie pomogło, a w pewnym momencie 40-latek zrobił coś zaskakującego!
Ukrainiec skoczył do Motławy
Otóż mężczyzna rozpędził się, przesadził barierkę i zrobił wielkie „Plum!”, czyli wskoczył do rzeki!
Najwyraźniej zimna woda ostudziła zapał Ukraińca i wyraźnie się uspokoił – bez problemu dał się złapać policji wodnej.
40-latek najprawdopodobniej usłyszy zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Policja sprawdzi także, czy wcześniej nie popełnił innych przestępstw.
Nagranie ze zdarzenia poniżej.
Najlepszy filmik dziś XDDDD pic.twitter.com/vP8GY4QdGy
— PapJeż p0lak 🇻🇦🇵🇱 (@MurzynfrogXXX) September 6, 2024