Szokujące zdarzenie miało miejsce w Makowie Mazowieckim.
To tam dwóch mężczyzn zajechało bryczką na myjnię samochodową i myjką wysokociśnieniową umyli konia.
Myli konia na myjni samoobsługowej
Nagranie robi przerażające wrażenie, bo choć zwierzę najpierw stoi spokojnie, to potem zaczyna stawać dęba aż w końcu się przewraca. Później gdy stanęło na nogi, bryczka odjeżdża.
Zgłoszenie jednak nie dotyczyło znęcania się nad koniem, a zniszczenia mienia, czyli uszkodzenia fragmentu myjni.
Ksiądz po kolędzie zaatakował psa! [VIDEO]
W toku prowadzonych czynności koń został przebadany, a mężczyźni przesłuchani.
Powiatowy Lekarz Weterynarii przebadał konia. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia zwierzę nie odniosło obrażeń.
Następnego dnia po zdarzeniu do komendy w Makowie Mazowieckim zgłosił się 43-letni właściciel konia, który został szczegółowo przesłuchany. Dzisiaj (20.01) do komendy zgłosił się także drugi mężczyzna, który był w bryczce. 52-latek także złożył dokładne zeznania.
– informuje policja.
Przekazano też, że „Na tę chwilę nikt nie usłyszał zarzutów”. Jednak choć koń nie odniósł obrażeń, to z pewnością odczuł ogromny ból wywołany wodą pod ciśnieniem oraz przeżył stres związany z takim sposobem mycia.
Nagranie poniżej.