Jak relacjonował dróżnik kolejowy, w środku nocy „słyszał głośny pisk i huk” i natychmiast wezwał policję.
Oto, co ustalono ma miejscu!

Głośny pisk opon i huk
Zdarzenie z udziałem młodego Polaka miało miejsce w Niemczech w Rostock, w nocy ze środy na czwartek (10/11.12.2025), około godziny 1:30 w nocy.
Po tym jak dróżnik usłyszał potężny huk, wezwał policję.
…skontaktował się z policyjnym centrum kontroli ruchu i zgłosił, że słyszał głośny pisk opon i huk w okolicy Am Fischereihafen w Rostock-Schmarl.
Policjanci, którzy natychmiast przybyli na miejsce zdarzenia, znaleźli rozbite BMW na ulicy Am Fischereihafen*
BMW na torach
Policja odnalazła mocno rozbite BMB na torach kolejowych. W środku auta jednak nie było nikogo.
Jak ustalono, 23-letni obywatel Polski:
Z nieznanych przyczyn zjechał z drogi w lewo na zakręcie, najpierw uderzając w latarnię, a następnie wjeżdżając na sąsiednie tory kolejowe.
Tam uderzył autem w tory i wagon towarowy powodując ogromne straty, bo niemal na milion złotych.
Szacunkowa wartość strat materialnych wynosi obecnie około 220 000 euro.
Polak wjechał na tory kolejowe
Niemiecka policja szybko znalazła Polaka w pobliżu stacji kolejowej w Bramowie. Jak się okazało 23-latek prowadził pod wpływem alkoholu, a w wyniku zderzenia doznał niewielkich obrażeń.
Nietrzeźwy i lekko ranny mężczyzna przyznał się funkcjonariuszom, że jest poszukiwanym kierowcą. Badanie alkomatem wykazało zawartość alkoholu we krwi na poziomie 1,29 promila.
Obecnie toczy się postpowanie w sprawie ustalenia przyczyn wypadku i podejrzenia jazdy pod wpływem alkoholu.
*źródło: https://www.presseportal.de/


























