W kajdankach doprowadzona na pogrzeb Oskarka. Magdalena W. ujawnia, jakie popełniła oszustwo!
Magdalena W. to mama 4-miesięcznego Oskara i 3-letniej Leny.
Dzieci odebrano jej w maju 2025 r. gdyż kobieta była poszukiwana do odbycia kary więzienia. Oskarek i Lenka trafili do dwóch różnych rodzin, a w cztery dni później, chłopiec zmarł.
Na pogrzeb dziecka Magdalenę W. doprowadzono w odzieży skarbowej oraz w kajdankach zespolonych, co wywołało oburzenie opinii publicznej. Teraz kobieta ujawniła, jakie przestępstwo popełniła, i jaka była jego „waga”.

Magdalena W. odebrane dzieci
Magdalena W. udzieliła wywiadu dla „Interwencji” w Polsacie. Na nagraniu widzimy ją w czystym i przestronnym mieszkaniu, pokazano też archiwalne filmiki z dziećmi. Wszystko robi dobre wrażenie i pomimo popełnienia przestępstwa, można mieć nadzieję, że w samej rodzinie nie dochodziło do skrajnych nieprawidłowości.
Mimo to, kobiecie odebrano dzieci. Nie pouczono jej o tym, że może odbyć karę razem z synem i córką lub też wnioskować o przesunięcie odbycia kary.
Nie miałam takiej informacji ani takiej propozycji, Jeśli bym miała, to bym się zgodziła i dzieci byłby wtedy ze mną. Oskar by dalej żył. On był bardzo zdrowym dzieckiem, miał wszystkie badania kontrolne, wszystkie szczepionki, to wszystko jest w książeczce zdrowia dziecka*
– powiedziała.
Na pogrzeb w kajdankach
Mały Oskar zmarł w – jak na razie – niewyjaśnionych okolicznościach. Wstępnie mówi się o zadławieniu, a sprawę prowadzi prokuratura.
Magdalenie W. najpierw pozwolono ubrać się w czarną odzież na pogrzeb Oskarka. Później jednak jeden ze strażników nakazał jej założyć odzież skarbową.
Jednak funkcjonariusz, kiedy podeszłam do dyżurki na kontrolę, przed wyjazdem na pogrzeb, powiedział mi, że mam natychmiast przebrać się w odzież skarbową. Wcześniej w ogóle nie było też mowy, że będę skuta w kajdanki. (…)
Czułam się jak najgorsza kryminalistka, czułam się jakbym, co najmniej zabiła człowieka.
– opowiada o swoim upokorzeniu.
Brak słów! Matka na pogrzebie swojego kilkumiesięcznego dziecka w więziennym drelichu i kajdankach zespolonych! Zamknięta w więzieniu za nieopłacone mandaty a w tym samym czasie bogaci aferzyści dogadują kolejne interesy z władzą. Państwo silne wobec słabych a słabe wobec silnych… pic.twitter.com/4myR62ca7O
— Przemysław Drabek (@DrabekBB) June 21, 2025
Jakie przestępstwo popełniła mama Oskara?
Magdalena W. przyznała, że popełniła oszustwo. Polegało ono na wystawianiu przedmiotów na sprzedaż w Internecie, pobieraniu pieniędzy i nie wysyłaniu zamówionego towaru.
„Dziennikarz: A tymczasem pani wina polega na czym? Za co jest ten wyrok?
Pani Magdalena: Za ogłoszenia w internecie, za wystawienia rzeczy.
– Przedmiot wystawiony w internecie i nie trafił do kupującego?
– Tak.
– I te pieniądze wpłynęły na pani konto?
– Tak.
– Co pani za nie kupiła?
– To jedynie szło dla dzieci, oczywiście dawaliśmy radę tutaj, ale też były momenty, gdzie nie mieliśmy tych pieniędzy, było nam ciężko, ale zawsze dzieci miały jedzenie i wszystko, co było potrzebne.”*
Kobieta więc nie neguje tego, że popełniła przestępstwo. Jednak to, jak została potraktowana ona i jej dzieci – jest co najmniej niehumanitarne i przesadne. Niestety też skutki konkretnych błędów służb są tragiczne – zmarło dziecko, a tego już nic nie zmieni…
* źródło/cytaty: https://interwencja.polsatnews.pl/