BIZNES&POLITYKA

Wiceminister Gajewska uderza w Nawrockiego! „Kojarzy się z latami 30”

Aleksandra Gajewska, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, skrytykowała Karola Nawrockiego za jego gest dotyczący książki dostępnej w Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

Chodziło o książkę „Gender queer”. Jak czytamy w opisie publikacji:

 

…to mega potrzebna rzecz w tym kraju. Do tej pory po polsku po prostu nie było tak przystępnej, nowoczesnej i inkluzywnej pozycji o dorastaniu jako osoba trans we wszystkich, najtrudniejszych nawet aspektach i to takiej od transa dla transa. Brak tu medykalizmu, postrzegania nas tylko i wyłącznie przez pryzmat naszych traum, sensacjonalizacji tego, że istniejemy. Musimy też pochwalić naprawdę super jakości, kompetentne tłumaczenie, niestroniące od form neutralnych i neozaimków.

 

Podczas spotkania w Oławie Karol Nawrocki wykonał znaczący gest dotyczący tej pozycji.

 

https://www.facebook.com/poselannakrupka

 

Kandydat na prezydenta miał ze sobą okładkę książki „Gender queer” i trzymając ją w ręce powiedział:

 

Nawoływanie do zmiany płci, obsceniczne obrazki, które można tu znaleźć, to indoktrynacja i ideologia naruszająca wrażliwość, bezpieczeństwo i komfort dzieciństwa, naszych dzieci, wnuków, osób młodych. Jestem za wolnością ludzi dorosłych, ale musimy chronić nasze dzieci przed tym, co już zaczęło niszczyć Zachód. Są dwie płcie – w Polsce i na całym świecie, a taka indoktrynacja i taka propaganda… wiecie, gdzie się powinna znaleźć?

 

Po czym okładkę włożył do niszczarki.

 

Komentując to zachowanie na antenie Polsatu* Aleksandra Gajewska stwierdziła:

 

Odpowiadając panu kandydatowi, bardzo bym chciała, żeby traktował nas poważnie i zaczął zajmować się poważnymi kwestiami, takimi jak geopolityka, nasze interesy na arenie międzynarodowej, a nie niszczył książki. Nie będę mówiła z czym mi się to kojarzy historycznie.

 

Dopytywana, z czym jej się kojarzy, stwierdziła:

 

Z 30. latami.

 

Będący w studio Przemysław Czarnek ripostował:

 

To są obrzydliwe rzeczy. Zakazane w wielu stanach Stanów Zjednoczonych, także w czasach Joe Bidena jeszcze. Zakazane dlatego, że jest napisane do dzieci 12-letnich językiem komiksowym, a zawiera treści obrzydliwe, deprawujące i przemocowe.

 

Warto też przypomnieć, że Donald Trump przywrócił w USA dwie płcie i to w sposób formalny. Obecnie na urzędowych formularzach nie można już zaznaczać innych płci poza damską i męską [zobacz tutaj]

 

*cyt. https://www.polsatnews.pl/