Po tym jak Justyna Steczkowska zajęła 14. miejsce na Eurowizji, większość Polaków była oburzona.
Uważano, że występ Polki był świetny, a jury podejrzewano o teorię spiskową. Innego zdania jest Michał Wiśniewski, który skrytykował polską gwiazdę. Co powiedział?

Michał Wiśniewski docenia Steczkowską i powiedział, że:
To jest artystka doskonała i ten występ taki był. Nie wiadomo, czy to dobrze, czy źle.
Mimo to, uważa, że jej występ to „przerost formy nad treścią”. Tłumaczył także decyzję jury:
Najwyraźniej po prostu w całokształcie kompozycji, wśród trzydziestu siedmiu krajów było coś, co osobom, które siedzą w danym jury, podobało się bardziej.
(…) prawdą jest, że dostaliśmy 17 punktów. (…) Wiem, że Justyna bardzo dobrze śpiewa, ale piosenka jest trudna do zapamiętania. Jest charakterystyczna, bo jest jakiegoś rodzaju zaklęcie, ale ja nie potrafię jej zanucić.
A kto zdaniem lidera „Ich Troje” powinien wystąpić na Eurowizji?
Wyślijmy Sanah jeżeli się zgodzi!
Wyślijmy w końcu na Eurowizję kogoś kto naprawdę skromnie, fajnie zaśpiewa.
Wiśniewski żałuje też, że w zeszłym roku nie został wybrany Jann (26-letni Jan Rozmanowski). Najwyraźniej więc piosenkarz uważa że Polska nie powinna stawiać na show, a na proste, spokojne wykonania.