W ciechanowskim Lidlu, pośród cebulek znaleziono niespodziewanego gościa.
Zwierzak był w fatalnym stanie i nawet nie uciekał, tylko spał wycieńczony. Na szczęście jednak trafił pod dobrą opiekę.

Od czasu do czasu pojawiają się informacje o myszach czy sznurach, które ktoś zauważył w sklepie. Tym razem jednak wśród cebulek spał… wycieńczony kot!
W poprzednią sobotę około godziny 14, zadzwoniła do Ostoi Pani pracująca w Lidlu w Ciechanowie. Do wiatrołapu rano wszedł kot, zwinął się w cebulkach kwiatowych, poszedł spać i nie chciał wyjść 🥺🐈⬛
– informuje Stowarzyszenie Pies i Spółka.
Kot w sklepie
Niestety stan zwierzaka nie dawał wielkich nadziei:
Kot wyglądał strasznie. Szczerze mówiąc myśleliśmy, że to kolejny kot, który pojawił się u nas tylko po to, żeby pomóc mu odejść 😔
Jak się jednak okazało, Lidlek – bo tak dostał na imię – powoli odzyskuje siły:
Na szczęście Lidlek dotarł do Ostoi [Ostoja Mruczków, Ciechanów, Ściegiennego 7 – przyp. red.] w ostatnim możliwym czasie.
Testy wyszły ujemne, kot jest leczony od tygodnia, bierze leki przeciwbólowe, przeciwzapalne, antybiotyk. Czuje się zdecydowanie lepiej.
To miziak i tulak. Z pewnością zna człowieka, miał dom 🏠
Mamy plan – leczymy, kastracja, szczepienia i szukamy dobrego domku ❤️🐈⬛
Trzymajcie kciuki za kocurka 🥹
– zaapelowano.
A osoby, które chciałaby wesprzeć ciechanowskie Stowarzyszenie Pies i Spółka, mogą to zrobić za pośrednictwem strony > ratujemyzwierzaki.pl
Zdjęcia kotka poniżej.

