Od momentu ogłoszenia swojej kandydatury w wyborach prezydenckich, Karol Nawrocki prowadzi swoją kampanię.
Podczas jednego ze spotkań dokonał zaskakującego wyznania!
Karol Nawrocki aborcja
W Bielsku-Białej kandydat został zapytany o jego podejście do aborcji:
Jestem katolikiem, jestem członkiem Kościoła katolickiego, jestem chrześcijaninem. Jestem za życiem od poczęcia do naturalnej śmierci, to jest rzecz naturalna. Moja historia rodzinna mnie też do tego zobowiązuje.
– powiedział Nawrocki.
Co miał na myśli?
Karol Nawrocki żona
Prezes IPN razem z żoną Martą Nawrocką (ur. 1986) wychowują trójkę dzieci Daniela, Antoniego i Katarzynę. Jednak najstarszy – Daniel – nie jest synem Nawrockiego.
Jak się okazuje, Marta Nawrocka w bardzo młodym wieku zaszła w ciążę i zdecydowała się urodzić dziecko. Następnie chłopiec został przysposobiony przez Karola Nawrockiego.
Obecnie Daniel Nawrocki ma 21 lat i jak informuje Wprost:
…studiuje na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Od wielu lat stara się być aktywny w polityce. (…)
Od jakiegoś czasu pisze dla portalu „Gazeta Morska”, wcześniej był związany z redakcjami Radia Gdańsk i „Dziennika Bałtyckiego”.
Karol Nawrocki syn
Nawiązując do tematu aborcji, Karol Nawrocki opowiedział o swoim synu:
Jestem ojcem wspaniałego syna, Daniela, który ma 21 lat, którego bardzo kocham. Nie wyobrażam sobie bez niego życia, on kocha mnie też. Może część z Państwa go widziała. Wychowuję go od drugiego roku życia. Nie jest moim biologicznym synem, ale zapominam czasami o tym, bo nie znam innego życia jak z Danielem, a on nie zna innego ojca jak ja.
Dalej wskazał na postawę żony, która jako nastolatka urodziła dziecko:
Mamy świadomość w moim rodzinnym domu, że Daniel żyje za sprawą głębokiej odporności psychicznej, poświęcenia i gotowości jego młodej wówczas mamy do tego, aby go urodzić i aby życie wygrało. Ta sytuacja w pewien sposób buduje też mnie osobiście
Podkreślił jednak, że jest przeciwny protestom aborcjonistów, jakie miały miejsce w Polsce:
Jestem natomiast przeciwko ideologicznej wojnie na ulicach polskich miast. To też chcę podkreślić, że to są sprawy tak delikatne i dotyczą kwestii tak fundamentalnych, że najgorsze, co mogłoby się w Polsce stać, to powtórzenie wychylonych wahadeł sprzed kilku lat.
– stwierdził.
źródło: https://dorzeczy.pl/