36-letnia Barbara P., policjantka z Ropczyc, jest podejrzana o zabójstwo męża w dniu 12 maja 2025 r. wsi Zagorzyce w powiecie ropczycko-sędziszowski (gmina Sędziszów Małopolski).
Co zeznała kobieta?

Zbrodnia po komunii
36-letnia Barbara P. i jej 41-letni mąż byli rodzicami dwójki dzieci – 10-letniego syna i 8-letnią córkę. Jedno z nich, dzień wcześniej miało komunię. Najprawdopodobniej przyjęcie było „zakrapiane” i miało trwać do późnych godzin nocnych.
Cytowana przez „Super Express” sąsiadka rodziny powiedziała:
Mówiłam do męża, że oni to na pewno mają tą komunię z alkoholem, bo oni razem to często sobie tam imprezowali. Często widywałam ich oboje pijących, mimo że sami byli w domu z dziećmi. Poszłam spać i nie zastanawiałam się więcej.
Na drugi dzień ano Barbara P. miała odnaleźć ciało martwego męża. Mężczyzna zginął od ciosu ostrym narzędziem – najprawdopodobniej nożem – w serce.
Jak się okazuje, osobą, która zgłosiła zabójstwo była właśnie wspomniana kobieta, która jest policjantką wydziału dochodzeniowo-śledczego Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach.
– informuje Rzeszów News.
Policjantka zabiła męża?
Jednak choć to Barbara P. – policjantka z 14-letnim stażem, zadzwoniła na policję, to ona usłyszała zarzut zabójstwa. A jak podaje TVP Rzeszów „Według nieoficjalnych ustaleń, kobieta była pod wpływem alkoholu, miała 1,5 promila”.
Śledczy zgromadzili już część materiału dowodowego w tej sprawie. Dokonali oględzin miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady kryminalistyczne, nagrania monitoringu, a także zapisy rozmowy z numerem alarmowym 112. Wykonano już także sekcję zwłok 41-latka. Potwierdziła ona, że mężczyzna zginął od ciosu ostrym narzędziem w okolice serca.
– czytamy na Rzeszów News.
Kobieta nie przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia Obrońca policjantki miał też stwierdzić, że Barbara P. jest w ogromnym szoku.
Wobec policjantki z Ropczyc zastosowano 3-miesięczy areszt, została też wdrożona procedura zwolnienia jej ze służby.
źródło: Rzeszów News, TVP Rzeszów