Kilka dni temu papież Franciszek udzielił wywiadu „Corriere della Sera”. W rozmowie padły szokujące słowa.
Papież zastanawiał się, czy Putin nie został sprowokowany do ataku na Ukrainę. Duchowny użył sformułowania „szczekanie NATO pod drzwiami Rosji”. I powiedział „To złość, nie wiem, czy została sprowokowana, ale może tak ułatwiona”.
Uzasadnianie i tłumaczenie agresji oraz mordowania tysięcy ludzi, wywołało wielkie oburzenie. Głos zabrał też Wojciech Mann.
Wiele serwisów internetowych przytoczyło treść wpisu dziennikarza, gdzie w ostrych słowach skomentował wypowiedź Papieża:
Pan Bóg jest podobno nierychliwy, ale sprawiedliwy.
Mam takie marzenie, by Stwórca jednak trochę się ożywił i porządnie pogonił kota ruskim bandytom.
A przy okazji swoim 'pokornym sługom’ ukrywającym pod sutannami różne świństwa, nie zapominając o odklejonym od rzeczywistości, wygadującym skandaliczne opinie o wojnie w Ukrainie, Franciszku.Tak mi dopomóż Bóg*
– miał napisać na facebooku.
Jednak co ciekawe, wpis zniknął z facebookowego profilu dziennikarza. Czyżby Wojciech Mann zawstydził się swoich słów i usunął post?
Zobacz też:
Następna tajemnicza śmierć w Gazpromie! Nie żyje 37-letni Andriej Krukowski.
*cyt. za interia