Monika Miller przekazała smutne wieści – straciła bliską osobę.
Na swoim profilu zamieścił zdjęcie urny i opublikowała refleksyjny wpis.
Monika Miller to influencerka a także modelka alternatywna oraz aktorka w serialu „Gliniarze”.
Wnuczka byłego premiera zamieściła zdjęcie urny w kształcie serduszka i napisała przecząc sama sobie. Stwierdziła bowiem, że rozmyślanie o przemijaniu to strata czasu. Po czym przyznała, że właśnie to czyni:
Przemijanie, to coś co zawsze zmusza nas do refleksji. Rozmyślanie o nim to tak naprawdę strata czasu. Jedynie co nam takie rozumowanie przynosi, to paraliżujący strach przed tym ile czasu nam zostało. Zamiast tego powinniśmy skupić się na tym co jest tu i teraz oraz jakie piękne chwile do tej pory udało nam się przeżyć. Oczywiście nie zapominajmy też, o tych których już z nami nie ma i co wnieśli do naszego życia.
Moim zdaniem, człowiek umiera dwa razy. Pierwszy raz gdy przestaje oddychać, a drugi kiedy ktoś ostatni raz wspomni tego imię.
I zakończyła:
Żegnaj nasz ukochany Franciszku…
A kim jest Franciszek? Jak wynika z opisu na urnie oraz z drugiego zdjęcia jest to piesek. Franki, Franciszek.
W ostatnim czasie Monika pokazywała się w towarzystwie pieska o imieniu Mochi, a wcześniej z kotem – sfinksem. Zapewne więc Franciszek nie należał do niej samej, ale musiała go dobrze znać, skoro o nim napisała.
Zdjęcia poniżej.
Wyświetl ten post na Instagramie