Szokujące zdarzenie opisują niemieckie media.
Mężczyzna przejechał około 30 kilometrów na pociągu, który rozpędził się do prędkości 282 km na godzinę!
Wszystko zaczęło się w czwartek 16 stycznia 2025 r. po południu. Na stacji głównej w Ingolstadt 40-letni Węgier wyszedł na peron, by zapalić. Najprawdopodobniej zagapił się i gdy skład ruszył, mężczyzna wskoczył na zbliżający się pociąg – jadący z Monachium do Lubeki z postojem w Ingolstadt.
Węgier jechał pomiędzy wagonami, trzymając się kabli i w ten sposób udało mu się utrzymać, nawet gdy skład pędził z prędkością 282 km/h. Tak przejechał około 30 kilometrów. Mężczyznę bowiem zauważyli świadkowie i zaalarmowali policję.
Maszynista na żądanie Policji Federalnej, zatrzymał pociąg na stacji Kinding. I tam służby przejęły 40-latka. Mężczyzna tłumaczył, że jego bagaż został w pociągu i dlatego wskoczył na skład. Jak się jednak okazało, Węgier nawet nie miał ważnego biletu na przejazd. Teraz 40-latek odpowie za jazdę bez biletu oraz za popełnienie czynu zakłócającego działalność operacyjną.
Policja tymczasem przestrzega przed ryzykownymi zachowaniami i przypomina, że nie wolno jeździć na pociągu czy tramwaju, gdyż grozi to utratą życia oraz stanowi zagrożenie dla innych pasażerów.
źródło: https://police-report-worldwide.de
