Od kilku tygodni trwa zamieszanie wokół rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Konkretnie chodzi o koncert „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”, który od lat prowadził Tomasz Wolny. W 2024 roku odsunięto go od tego wydarzenia, a gospodarzem wieczoru był syn Wojciecha Młynarskiego – ten jednak nie został pozytywnie oceniony.
W tym roku Powstańcy wystosowali list do TVP oraz do Muzeum Powstania Warszawskiego, który pozostał bez żadnej odpowiedzi! Organizatorzy zaś zadecydowali, że koncert „(Nie)zakazane piosenki” poprowadzi Justyna Dżbik-Kluge i Robert Stockinger.
W związku z tym pojawiły się głosy, by koncert zbojkotować. Co na to Tomasz Wolny?

Dziennikarz nie pozostawił całej sytuacji bez komentarza i zaprosił powstańców do Kanału Zero, gdzie wzięli udział w programie na żywo. Teraz zaprasza też na wyjątkowe wydarzenie.
Akcja „RIKSZA 5D” kiedy?
Jest to oddolna inicjatywa zaplanowana na dziś wieczór tj. czwartek, 31 lipca, zbiórka ok. godz. 20, start z Placu Krasińskich.
Tym razem ruszamy nie rikszami, a cadillacami, w gwiazdorskim stylu😎 (…)
Naszą misją jest żeby jak najwięcej z nas miało okazje osobiście poznać naszych największych, ostatnich żyjących Bohaterów.
To jest ten moment – ten CZWARTEK!
Startujemy po zakończeniu oficjalnych uroczystości na Placu Krasińskich czyli pewnie plus minus około godziny 20.00. Jedziemy ulicą Miodową na Plac Zamkowy, poruszamy się tempem spacerowym, kawalkadą amerykańskich klasyków z Powstańcami i ze śpiewem @ferajnazhoovera 🔥🔥🔥
Chodźcie z nami! Jako zaproszenie załączam fragmenty z zeszłego roku. Jeśli pogoda pozwoli, będzie pięknie!
– namawiał Tomasz Wolny.
Zabrał też głos w sprawie – dyskusyjnego już – koncertu.
Koncert (Nie)zakazane piosenki
Tomasz Wolny jak gdyby nigdy nic zaprasza na koncert i wskazuje, że powinien się on odbyć ponad podziałami.
A dzień później, 1 sierpnia widzimy się na Placu Piłsudskiego na wspólnym śpiewaniu (nie)ZAKAZANYCH PIOSENEK. Przez lata udało się NAM WSZYSTKIM zbudować tam coś bezcennego. Największy chór świata, który połączyła miłość i szacunek do „dziewczyn i chłopaków z AK” ponad wszystkim co potrafi nas tak doszczętnie dzielić.
Życzy też powodzenia organizatorom:
Trzymam kciuki za powodzenie koncertu. Z całą armią ludzi, do której dołączyłem kilka lat temu, oddaliśmy tej sprawie całe serce i zawsze chodziło o to, by jak najwięcej osób było częścią tej WSPÓLNOTY.
Niech Plac Piłsudskiego pęka w szwach!
Bo sprawa była, jest i będzie większa.
Bo jesteśmy tam dzięki Nim i dla Nich.Do zobaczenia! Czuwaj Wiaro;)
Jak widać, dziennikarz zachowuje klasę i wskazuje też, że w całym tym zamieszaniu najważniejsi są Powstańcy.
Wyświetl ten post na Instagramie