Od kilku dni polskie wojsko oraz służby są w stanie podwyższonej gotowości.
Tymczasem rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało do Polski „apel”.

Rosyjskie drony nad Polską
W nocy z 9 na 10 września 2025 r. polska przestrzeń powietrzna została naruszona. Mieszkańcy wschodnich województw dostali zalecenie by nie opuszczać domów, a w miastach zawyły syreny. Później wydano alert RCB dotyczący ryzyka natknięcia się na drony i nie był on bezpodstawny. Bo faktycznie na Polską spadło kilkanaście dronów, a część z nich dokonała znacznych zniszczeń.
Trudno więc mówić tu o „przypadku” w sytuacji, gdy na terenie Polski znalazło się – najprawdopodobniej – aż 19 dronów.
„Moskwa wzywa Warszawę”
Tymczasem Marija Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, przedstawiła żądania wobec Polski.
Jak przekazała, Moskwa wzywa Warszawę „do jak najszybszego ponownego rozważenia decyzji o zamknięciu przejść granicznych między Polską a Białorusią, bo to niekorzystne posunięcie”.
– cytuje Interia*
Dalej oskarżyła Polskę o „konfrontacyjne zachowania” i wzniecanie konfliktu:
…oczywiste jest, że konfrontacyjne działania podejmowane przez polskie władze mają jeden cel – uzasadnienie dalszej eskalacji napięć w centrum Europy.
I powtórzyła:
Wzywamy Warszawę do zastanowienia się nad konsekwencjami takich destrukcyjnych działań i jak najszybszego ponownego rozważenia podjętej decyzji
Zamknięcie granicy z Białorusią
Przypomnijmy, że czasowe zamknięcie polskiej granicy z Białorusią zostało wprowadzone decyzją Premiera Donalda Tuska, dnia 9 września 2025 r. (więc tuż po niej nastąpił nalot dronów).
„Mamy do czynienia z coraz większą liczbą prowokacji ze Wschodu. W związku z tym w nocy z czwartku na piątek zamkniemy granicę z Białorusią”
– stwierdził Donald Tusk nawiązując do wielokrotnych incydentów dotyczących prób nielegalnego przekraczania granicy białoruskiej, a także ataków na polską Straż Graniczną.
W rządowym komunikacie [tutaj] czytamy, że decyzja o zamknięciu granicy jest związana z organizacją rosyjsko-białoruskich manewrów wojskowych „Zapad 2025”, które rozpoczynają się 12 września tuż przy polsko-białoruskiej granicy.
Zamknięcie ma mieć czasowy charakter, ale na razie nie określono końcowego terminu.
Decyzja obejmuje przejścia graniczne, także przejścia kolejowe i ma charakter prewencyjny. Resorty odpowiedzialne za jej realizację przygotują szczegółowe raporty o skutkach tego kroku
Zamknięcie przejść granicznych z Białorusią będzie całkowite (drogowe dla samochodów osobowych i kolejowe dla pociągów towarowych) oraz będzie miało czasowy charakter. Przejścia zostaną otwarte tylko wtedy, gdy rząd będzie miał 100 proc. pewność, że sytuacja dla Polski, dla polskich obywateli nie stwarza żadnego zagrożenia.
Ćwiczenia Zapad co to?
Zapad 2025 czyli Zachód 2025, to rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe, które odbędą się w terminie 12-16 września 2025 na Białorusi w okolicy miasta Borysów (ok. 500 km od granicy z Polską). Według oficjalnych informacji, w ćwiczeniach ma wziąć 13 tys. żołnierzy, tymczasem w 2021 (ćwiczenia odbywają się co 4 lata) było to 200 tys.
Poza ich wartością militarną, ćwiczenia te są również wykorzystywane przez Rosję do zastraszania Zachodu – co dzieje się także i tym razem. (…)
Ćwiczenia odbywające się na Białorusi cieszą się szczególną uwagę ze względu na bliskość granic NATO oraz możliwość obserwacji priorytetów w zakresie bezpieczeństwa zarówno będących celem Białorusi, jak i Federacji Rosyjskiej.
– zauważa serwis strefaobrony.pl
*cyt. Interia