Do potężnego pożaru doszło ostatnio w Bytomiu (województwo śląskie). W piątek nad jedną z kamienic unosił się dym. Zdarzenie miało miejsce w samym centrum miasta. Według świadków mieszkańcy przypomnieli sobie przez to jakie są skutki braku systemowych modernizacji. Sprawę skomentowała już straż pożarna.

Do pożaru doszło przy ulicy Rostka w Bytomiu w jednej ze starych kamienic. Pomimo że z zewnątrz wyglądają one bardzo ładnie, w czasie pożaru strażakom trudno jest opakować w nich ogień.
Podstawowym problemem są drewniane stropy z wypełnieniem z polepy (mieszanki gliny, wapna i gruzu), które w przypadku pożaru tracą nośność znacznie szybciej niż konstrukcje żelbetowe. Ogień w takich budynkach potrafi przemieszczać się w sposób ukryty
-czytamy na portalu Goniec.pl.
Co więcej lokatorzy, którzy zamieszkują wyższe piętra nie mają jak uciec. Zdarzenie które miało miejsce w piątek w Bytomiu zszokowało wszystkich. Ogień był tak trudny do opakowania, że strażacy musieli gasić pożar wewnątrz budynku, a jednocześnie zabezpieczać go na zewnątrz. Ewakuowano mieszkańców, a z mieszkania na 3 pietrze konieczne było wyrzucanie mebli. To wszystko relacjonowali strażacy znajdujący się na miejscu.
Jak się okazuje na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru.
Na razie nie jestem w stanie udzielić takich informacji. Przyczynę ocenią biegli
-odpowiedział jeden ze strażakow.
Źródło: goniec.pl

























