W samolocie, który leciał ze Stambułu do Warszawy zdecydowano się wydać pilny komunikat, który znacznie zaniepokoił pasażerów. Decyzja ta miała swoje uzasadnienie w procedurach dotyczących bezpieczeństwa. Oto co dokładnie się wydarzyło.

Często bywa tak, że trudne warunki atmosferyczne powodują, że lot dla pilotów nie jest łatwy. Tak było w przypadku lotu ze Stambułu do Warszawy. W powietrzu unosiła się mgła, dlatego zdecydowano się wydać pilny komunikat. Najczęściej podczas podróży pojawia się prośba o przełączenie urządzeń na tryb samolotowy, jednak tym razem w komunikacie znajdowało się coś nieco innego.
Stewardesy wydały jasne polecenie, aby pasażerowie całkowicie wyłączyli swoje telefony, zamiast jedynie ograniczać ich funkcje sieciowe. Taki rygor jest rzadko spotykany podczas standardowych operacji lotniczych
-podał portal Goniec.pl.
Zdaniem eksperta Piotra Abraszka systemy pomimo, że powinny być odporne w czasie, który jest niebezpieczny robi się wszystko aby jak najszybciej usunąć wszelkie zakłócenia.
Takie sytuacje jak ta dotycząca samolotu lecącego do Warszawy nie zdarzają się tak często. Dlatego to co miało miejsce podczas lotu zszokowało pasażerów.
Źródło: goniec.pl
Foto: materiał tocelebryci



























