Adrian Wooldridge to brytyjski dziennikarz i felietonista współpracujący z agencją prasową Bloomberg.
Brytyjczyk zabrał głos w sprawie Karola Nawrockiego i wyciągnął zaskakujące wnioski.

Wygrana Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich wzbudziła zdziwienie wiele osób. Było to tym bardziej zaskakujące, że w toku kampanii wyborczej wysuwano wobec niego różne wątpliwości dotyczące korzystania ze służbowego apartamentu, licznych służbowych wyjazdów, przejęcia kawalerki Jerzego Ż., a we wcześniejszych latach udziału w ustawkach kibiców, czy pracy w jednym z sopockich hoteli.
Tymczasem Adrian Wooldridge nie jest zaskoczony. Uważa, że zwycięstwo Nawrockiego wpisuje się w światowy trend.
Być może nowy prezydent nie ma doświadczenia politycznego, ale potrafi zrobić 7 podciągnięć na drążku i chciał, żeby wszyscy to wiedzieli w czasie kampanii.
Ma wiele nagrań pokazujących jak się boksuje, czy w inny sposób pokazuje swój fizyczny wigor.
– ironizuje analityk Bloomberg’a.
Dalej stwierdza:
Nawrocki odzwierciedla globalny wzór. Jeśli rozejrzymy się po świecie liderzy podkreślają swoją męskość.
Trump jest tego oczywistym przykładem. Jest WWE Hall of Fame [galeria sławy dla osobistości związanych z profesjonalnym wrestlingiem (rodzaj walki) – przyp. red.].
Lubi wypowiadać się w bardzo przemocowych metaforach, mówi o strzelaniu nielegalnym imigrantom w kolana czy wypełnieniu fos na granicy aligatorami.
– mówi o Donaldzie Trumpie.
Następnie przechodzi do Putina:
Autokracja oznacza polityczną siłę, liberalizm oznacza polityczną słabość.
Prawdziwym mistrzem tego jest Władimir Putin. Lubi pokazywać się z nagą klatą, przyprowadza swojego czarnego labradora na przykład na spotkanie z Angelą Merkel, która boi się psów. Chwalił się także, że uratował dziennikarza od tygrysa syberyjskiego.
Jest także wielu innym mężczyzn na całym świecie, którzy podkreślają swoją fizyczność (…)
Jakie są zalety pokazywania siły?
Podkreślanie siły ma duże implikacje do wygrania wyborów i ćwiczenia siły [mocy]. To przemawia do młodych ludzi i do takich którzy są rozdrażnieni obecnym status quo. Pomaga także w rządzeniu (…) i załatwianiu spraw w szybki sposób.
Analityk podkreśla jednak, że jego zdaniem występuje tu paradoks: liberalizm nie jest słaby, a autokracja nie jest mocna.
Zwycięstwo Nawrockiego sprawia, że Polska jest dużo słabsza.
– kwituje Adrian Wooldridge.
Nagranie poniżej.
Wyświetl ten post na Instagramie