Antoni Królikowski i Joanna Opozda od półtora roku są w jawnym konflikcie. Jedną ze spornych kwestii jest utrzymanie Vincenta (ur. luty 2022).

Jeszcze w zeszłym roku Antoni Królikowski twierdził, że płaci alimenty, ale jednocześnie przyznał, że komornik zajął mu konta.

W najnowszym wywiadzie przyznał jednak, że świadczeń nie płaci i ujawnił ich wysokość. Ile powinien płacić na syna?

Antoni Królikowski – kontakty z synem

Aktor w zasadzie nie ma kontaktu z dzieckiem i jak twierdzi Joanna Opozda, ostatnio z synem widział się w listopadzie 2022 r.

Królikowski przyznał, że jednym z powodów jest napięta atmosfera w czasie spotkań w domu aktorki:

Vincent od początku był dla mnie ważny, odwiedzałem go zawsze w miarę możliwości, jednak spotkania przebiegały w bardzo nerwowej i emocjonalnej atmosferze. Nie chcę żeby mały był świadkiem zajadłych kłótni, czy słuchał wrzasków, oskarżeń czy przekleństw skierowanych wobec mojej rodziny*

Z tego też powodu Antek Królikowski chce, żeby jego kontakty z synem odbywały się poza domem Joanny.

Antoni Królikowski – alimenty

W rozmowie z Super Expressem, Antek Królikowski ujawnił też wysokość alimentów. Kwota zwala z nóg, jest to bowiem aż 10 tysięcy złotych:

Kwestie alimentacyjne są w trakcie regulowania. W zeszłym roku zabezpieczenie przekroczyło dwukrotnie mój dochód, nie mówiąc o innych moich zobowiązaniach. Nie uchylam się od płacenia, lecz kwota 10 tys. zł alimentów miesięcznie przekracza moje obecne możliwości. Staram się jednak im sprostać*

Pamiętajmy, że obowiązek utrzymania dziecka w równym stopniu leży na obojgu rodzicach. Jeśli więc Antonii dawałby 10 tysięcy, podobną kwotę powinna wyłożyć Joanna Opozda.

To zaś dawałoby 20 tysięcy złotych miesięcznie. Czy naprawdę aż tyle potrzebuje półtoraroczne dziecko…?

>>>Ekspertka podsumowała Jakuba Rzeźniczaka: „zła (a do tego niekoniecznie myśląca) postać.”

*cyt. se.pl