Beata Pawlikowska (56 l.) to jedna z najbardziej znanych polskich podróżniczek. Jest także dziennikarką i autorką książek.
Wśród miejsc, jakie odwiedziła Beata Pawlikowska są między innymi Peru, Meksyk, Kambodża, Tanzania, Tybet, Chiny, Japonia, Kuba i wiele innych.
Jako podróżniczka, wyjazdy organizuje przede wszystkim na własną rękę. Wydawać by się jednak mogło, że Pawlikowska miała też okazję wypróbować różnych form zwiedzania i wypoczywania, takich jak zorganizowane wycieczki, wycieczki objazdowe, wczasy i wczasy all inclusive.
Jednak jeśli chodzi o te ostatnie, to Beata Pawlikowska przyznała, że nigdy nie była na takim wyjeździe. Powodem nie był brak możliwości czy środków, ale to, że podróżniczka nie pochwala takiej formy wypoczynku.
Myślę, że odpoczywanie jest najbardziej męczącą rzeczą w czasie podróży. Lepiej się odpoczywa wędrując, poznając, odkrywając nowe miejsca. Ja w ogóle nie wiem, co to znaczy all inclusive. To jest zaprzeczenie życia, jak człowiek tylko leży i odpoczywa to się coraz bardziej rozleniwia i coraz trudniej jest mu wstać. Ja wole usiąść na chwilę, ale jak już siedzę to się zastanawiam dokąd za chwilę pójdę*
– stwierdziła kategorycznie.
Z kolei osoby, które jeżdżą na wczasy all inclusive, dostrzegają inny „problem”. A mianowicie taki, że nie wychylają nosa z kompleksu hotelowego. W efekcie nic nie zwiedzają, bo wszystko mają opłacone właśnie w tym hotelu.
* cyt. dziendobry.tvn.pl