W grudniu 2023 r. poseł Grzegorz Braun zasłynął incydentem ze świecami chanukowymi.
Rzecz działa się w polskim Sejmie, a poseł uznał, że nie jest to miejsce na celebrowanie żydowskiego święta. I tak za pomocą gaśnicy zgasił świece [video tutaj].
Teraz zaś posła spotkała nieprzyjemna sytuacja. Czyżby „karma” wracała?
Grzegorz Braun awaria windy
Wiosną 2024 r. Braun uzyskał mandat europosła X kadencji, startując z listy Konfederacji. I właśnie w Parlamencie Europejskim trafił na awarię windy.
Razem z kilkoma innymi osobami utknął w windzie pomiędzy piętrami. Pomoc nie nadchodziła, a w środku było już bardzo gorąco.
Myślę, że natychmiast powinieneś poddać się obdukcji (…) Zbudujemy konsorcjum, szarpniemy się na wspólnego adwokata? (…)
Gdyby ktoś chciał nam podać jakiś łom i kilof, my byśmy sobie dali radę. Jeżeli zamierzają się do nas dostać przez wyburzenie…
– żartowali posłowie.
Natomiast już po uwolnieniu Braun podsumował zdarzenie w następujący sposób:
Eurokołchoz w pigułce. Z zewnątrz lśniące fasady, a w środku niejedno się już sypie.
A ponieważ na nagraniu mowa była o strażakach, od razu pojawiły się skojarzenia ze słynnymi już świecami chanukowymi:
Co za symbolika. I jeszcze strażacy????
Łom i gasnice trzeba miec przy sobie, nie ma przypadków ????????????????
Panie Grzegorzu!! Winda do nieba!! Nikt i nic pana nie zatrzyma. Az strach sie bac, co pana tam czeka. Wierzymy, ze prawda nas wyzwoli.????????♥️
– pisali internauci.
Nagranie z windy poniżej.
„Szklana pułapka” w Strasburgu. Przypadek – ? Nie sądzę ;-)????@buczek_tomasz @PetraStegerFPOE @KONFEDERACJA_ @KoronyPolskiej pic.twitter.com/bZUe6Ku2Ky
— Grzegorz Braun (@GrzegorzBraun_) July 17, 2024